Wygląda na to, że koniec roku jest dla mnie nie tylko powrotem do czytania, ale także czasem, w którym jak na razie dobrze mi idzie kontynuowanie zaczętych serii. Dziś chciałabym nieco Wam opowiedzieć o kontynuacji "Wieży koronnej" M. J. Sillivana. Ale naturalnie zacznijmy od fabuły... Dwóch złodziei chce poznać odpowiedzi. Narodziny Riyrii… Przez ponad rok Royce Melborn próbował zapomnieć o Gwen DeLancy, kobiecie, która uratował życie jemu i jego towarzyszowi Hadrianowi Blackwaterowi. Nie mogąc o przestać o niej myśleć, Royce wraca do Medfordu z Hadrianem, ale tym razem spotykają się z zupełnie innym powitaniem – Gwen nie chce ich widzieć. Ciężko pobita przez potężnego arystokratę podejrzewa, że Royce nie zważając na wszelkie niebezpieczeństwa postanowi się zemścić. Odprawiając złodziei ma nadzieję ich ochronić. Nie zdaje sobie jednak sprawy, do czego zdolna jest ta dwójka. Wkrótce się dowie. ~*~ Powrót do tej serii Sullivana okazał się całkiem przyjemny. Śledząc losy dwój...
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje