"Gdybym miała twoją twarz", Frances Cha

Mam słabość azjatyckiej literatury, po którą sięgam właściwie w ciemno i jak na razie nie zawiodłam się na żadnej powieści z tamtego rejonu świata. Również po "Gdybym miała twoją twarz" z księgarni Taniaksiazka.pl sięgnęłam właściwie od razu, kiedy ją zobaczyłam. 

Powyższa powieść to historia młodych kobiet, które usiłują przeżyć we współczesnym Seulu, który jest szczególnie bezwzględny dla kobiet - tym bardziej, jeżeli są biedne. Dodatkowo społeczeństwo oraz one same stawiają sobie wysokie wymagania, którym bardzo ciężko sprostać bez uszczerbku na zdrowiu - zarówno psychicznym, jak i fizycznym. 

Autorka ukazuje nam panoramę koreańskiego społeczeństwa przez pryzmat tego jak usiłuje sobie ułożyć życie kilka młodych Koreanek. Każda z nich ma za sobą swoją (nieraz trudną i traumatyczną) historię oraz usiłuje sobie poradzić zarówno ze swoją teraźniejszością, jak również z duchami przeszłości. Wśród bohaterek, które poznajemy w książce jest ekskluzywna kobieta do towarzystwa dla najbogatszych biznesmenów w kraju; kobieta marząca o macierzyństwie, mimo tego, że nie stać jej na wychowanie dziecka; artystka z dyplomem amerykańskiej uczelni spotykająca się z apodyktycznym mężczyzną oraz Ara - fanatycznie zakochana w gwieździe k-popu. 
 
"Gdybym miała twoją twarz" to historia pełna różnych odcieni szarości, mroku oraz sprzeczności współczesnego Seulu, z której wyłania się portret kobiet, które są w stanie wiele zrobić, aby godniej żyć.

~*~

Gdy sięgałam po powyższą powieść nie wiedziałam czego mogę się po niej spodziewać - tym bardziej, że z tego co wiem jest ona debiutem autorki. Jednakże okazało się, że dostałam do ręki wciągającą historię ukazującą wiele odcieni życia Koreanek. Doświadczenia bohaterek powieści i to, że się przyjaźnią nie tylko sprawia, że z łatwością zagłębiamy się w mentalność i standardy życia Koreańczyków, ale również cała historia się spina oraz ma dla nas sens. 

Najbardziej uderzający okazał się dla mnie kult piękna, który sprawia, że operacje plastyczne są dla kobiet opisanych w powieści czymś tak powszechnym jak u nas zabiegi kosmetyczne typu zrobienie sobie paznokci czy rzęs u kosmetyczki. Jednakże to nie jedyny temat, który podejmuje autorka, bo ze względu na to co robią poszczególne bohaterki w swoim życiu powyższa powieść jest również historią o kobiecej sile, feminizmie oraz tym, że kobiety mogą się wspierać mimo tego, że potrafią bardzo się różnić. 

"Gdybym miała twoją twarz" to powieść, którą pochłonęłam właściwie w dwa dni. I szczerze mówiąc nie spodziewałam się tego jak bardzo mnie wciągnie, a tym bardziej tak bardzo da mi do myślenia. Co więcej - nie zdziwię się, jak jeszcze nie raz wrócę do tej historii, by odkryć ją na nowo. 

Myślę, że powyższa powieść spodoba się szczególnie tym z Was, którzy lubią literaturę piękną i obyczajową oraz szukają historii o życiu, które dają do myślenia i zostają z człowiekiem na dłużej. W każdym razie ja polecam całym sercem i z czystym sumieniem. 

Komentarze

  1. Mam ją na uwadze i na pewno przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie mam nadzieję, że również Ci się spodoba.

      Usuń
  2. Bardzo chcę ją przeczytać! Jak tylko na nią trafię w mojej ulubionej księgarni to na pewno kupię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie mam nadzieję, że Twoja ulubiona księgarnia będzie w nią zaopatrzona i będziesz mogła ją przeczytać. :)

      Usuń
  3. Skoro chcesz wrócić do danej historii, to jest najlepsza rekomendacja z możliwych. Zapisuję tytuł. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) cieszę się, że Cię zainteresowałam i mam nadzieję, że uda Ci się sięgnąć po tą książkę.

      Usuń
  4. Twoja recenzja jest bardzo zachęcająca, więc się cieszę, że ta książka niedawno do mnie dotarła.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie czytałam tej książki, ale okładka skojarzyła mi się z okładką książki Hoover "Too late".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książka na pewno warta uwagi, chociaż to na pewno inny kaliber niż książki pani Hoover.

      Usuń
  6. Zapisuję sobie tytuł. Wątki azjatyckie są nie powiem dla mnie bardzo bliskie. I ciekawe. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja od kilku lat chętnie sięgam po książki azjatyckich autorów i coraz bardziej zakochuję się w tej literaturze.

      Usuń
  7. Widziałam ją w zapowiedziach i czekam kiedy trafi do mojej biblioteki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie mam nadzieję, że Twoja biblioteka dość szybko ją zakupi do swoich zbiorów...
      Swoją drogą w naszej bibliotece można zgłaszać propozycje książek do kupienia i często biorą to pod uwagę. Sprawdź czy jest też taka opcja u Ciebie, bo może to przyspieszyłoby sprawę?

      Usuń
  8. Myślę, że mogłaby mnie zaciekawić. Jednakże nie wiem czy jesteś obiektywna jako, że masz słabość do azjatyckiej literatury.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owszem nie jestem obiektywna - ale myślę, że pisząc recenzję nikt z nas taki nie jest. A co do azjatyckiej literatury to trafiam na dobre książki i uważam, że to dobra literatura, której trzeba spróbować, żeby wyrobić sobie o niej zdanie.

      Usuń
  9. Książka już z opisu wydała mi się interesująca, teraz widzę, że warto przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  10. Seul... nigdy literacko tam nie zaglądałam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie słyszałam wcześniej o tej książce. Zachęcająco się przedstawia 😃

    OdpowiedzUsuń
  12. To coś dla mnie, więc będę ją miała na uwadze. :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. Widzę, że to książka, której warto poświęcić czas. Będę miała ją na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  14. Myślę, że mogłaby mnie zainteresować ta książka;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Na pewno ją kiedyś przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  16. Planuję przeczytać tę książkę. Ciekawa jestem czy mi się spodoba.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja chyba jeszcze nie czytałam azjatyckiej literatury :(

    OdpowiedzUsuń
  18. Ha, to już się cieszę, bo ta książka czeka następna w kolejności. Jestem ciekawa jak ja ją odbiorę.
    Pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

W związku z ustawą RODO o ochronie danych osobowych, informuję, że na tej stronie używane są pliki cookie Google oraz inne technologie do ulepszania i dostosowywania treści, analizy ruchu, dostarczania reklam oraz ochrony przed spamem, złośliwym oprogramowaniem i nieuprawnionym dostępem. Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych i informacji zawartych w plikach cookies.