Mam słabość azjatyckiej literatury, po którą sięgam właściwie w ciemno i jak na razie nie zawiodłam się na żadnej powieści z tamtego rejonu świata. Również po "Gdybym miała twoją twarz" z księgarni Taniaksiazka.pl sięgnęłam właściwie od razu, kiedy ją zobaczyłam.
Powyższa powieść to historia młodych kobiet, które usiłują przeżyć we współczesnym Seulu, który jest szczególnie bezwzględny dla kobiet - tym bardziej, jeżeli są biedne. Dodatkowo społeczeństwo oraz one same stawiają sobie wysokie wymagania, którym bardzo ciężko sprostać bez uszczerbku na zdrowiu - zarówno psychicznym, jak i fizycznym.
Autorka ukazuje nam panoramę koreańskiego społeczeństwa przez pryzmat tego jak usiłuje sobie ułożyć życie kilka młodych Koreanek. Każda z nich ma za sobą swoją (nieraz trudną i traumatyczną) historię oraz usiłuje sobie poradzić zarówno ze swoją teraźniejszością, jak również z duchami przeszłości. Wśród bohaterek, które poznajemy w książce jest ekskluzywna kobieta do towarzystwa dla najbogatszych biznesmenów w kraju; kobieta marząca o macierzyństwie, mimo tego, że nie stać jej na wychowanie dziecka; artystka z dyplomem amerykańskiej uczelni spotykająca się z apodyktycznym mężczyzną oraz Ara - fanatycznie zakochana w gwieździe k-popu.
Powyższa powieść to historia młodych kobiet, które usiłują przeżyć we współczesnym Seulu, który jest szczególnie bezwzględny dla kobiet - tym bardziej, jeżeli są biedne. Dodatkowo społeczeństwo oraz one same stawiają sobie wysokie wymagania, którym bardzo ciężko sprostać bez uszczerbku na zdrowiu - zarówno psychicznym, jak i fizycznym.
Autorka ukazuje nam panoramę koreańskiego społeczeństwa przez pryzmat tego jak usiłuje sobie ułożyć życie kilka młodych Koreanek. Każda z nich ma za sobą swoją (nieraz trudną i traumatyczną) historię oraz usiłuje sobie poradzić zarówno ze swoją teraźniejszością, jak również z duchami przeszłości. Wśród bohaterek, które poznajemy w książce jest ekskluzywna kobieta do towarzystwa dla najbogatszych biznesmenów w kraju; kobieta marząca o macierzyństwie, mimo tego, że nie stać jej na wychowanie dziecka; artystka z dyplomem amerykańskiej uczelni spotykająca się z apodyktycznym mężczyzną oraz Ara - fanatycznie zakochana w gwieździe k-popu.
"Gdybym miała twoją twarz" to historia pełna różnych odcieni szarości, mroku oraz sprzeczności współczesnego Seulu, z której wyłania się portret kobiet, które są w stanie wiele zrobić, aby godniej żyć.
~*~
Gdy sięgałam po powyższą powieść nie wiedziałam czego mogę się po niej spodziewać - tym bardziej, że z tego co wiem jest ona debiutem autorki. Jednakże okazało się, że dostałam do ręki wciągającą historię ukazującą wiele odcieni życia Koreanek. Doświadczenia bohaterek powieści i to, że się przyjaźnią nie tylko sprawia, że z łatwością zagłębiamy się w mentalność i standardy życia Koreańczyków, ale również cała historia się spina oraz ma dla nas sens.
Najbardziej uderzający okazał się dla mnie kult piękna, który sprawia, że operacje plastyczne są dla kobiet opisanych w powieści czymś tak powszechnym jak u nas zabiegi kosmetyczne typu zrobienie sobie paznokci czy rzęs u kosmetyczki. Jednakże to nie jedyny temat, który podejmuje autorka, bo ze względu na to co robią poszczególne bohaterki w swoim życiu powyższa powieść jest również historią o kobiecej sile, feminizmie oraz tym, że kobiety mogą się wspierać mimo tego, że potrafią bardzo się różnić.
"Gdybym miała twoją twarz" to powieść, którą pochłonęłam właściwie w dwa dni. I szczerze mówiąc nie spodziewałam się tego jak bardzo mnie wciągnie, a tym bardziej tak bardzo da mi do myślenia. Co więcej - nie zdziwię się, jak jeszcze nie raz wrócę do tej historii, by odkryć ją na nowo.
Myślę, że powyższa powieść spodoba się szczególnie tym z Was, którzy lubią literaturę piękną i obyczajową oraz szukają historii o życiu, które dają do myślenia i zostają z człowiekiem na dłużej. W każdym razie ja polecam całym sercem i z czystym sumieniem.
Myślę, że powyższa powieść spodoba się szczególnie tym z Was, którzy lubią literaturę piękną i obyczajową oraz szukają historii o życiu, które dają do myślenia i zostają z człowiekiem na dłużej. W każdym razie ja polecam całym sercem i z czystym sumieniem.
Sprawdźcie też inne nowości z księgarni Taniaksiazka.pl.
Mam ją na uwadze i na pewno przeczytam :)
OdpowiedzUsuńW takim razie mam nadzieję, że również Ci się spodoba.
UsuńBardzo chcę ją przeczytać! Jak tylko na nią trafię w mojej ulubionej księgarni to na pewno kupię :)
OdpowiedzUsuńW takim razie mam nadzieję, że Twoja ulubiona księgarnia będzie w nią zaopatrzona i będziesz mogła ją przeczytać. :)
UsuńSkoro chcesz wrócić do danej historii, to jest najlepsza rekomendacja z możliwych. Zapisuję tytuł. :)
OdpowiedzUsuń:) cieszę się, że Cię zainteresowałam i mam nadzieję, że uda Ci się sięgnąć po tą książkę.
UsuńTwoja recenzja jest bardzo zachęcająca, więc się cieszę, że ta książka niedawno do mnie dotarła.
OdpowiedzUsuńO to super. Jestem ciekawa jak ją odbierzesz.
UsuńNie czytałam tej książki, ale okładka skojarzyła mi się z okładką książki Hoover "Too late".
OdpowiedzUsuńKsiążka na pewno warta uwagi, chociaż to na pewno inny kaliber niż książki pani Hoover.
UsuńZapisuję sobie tytuł. Wątki azjatyckie są nie powiem dla mnie bardzo bliskie. I ciekawe. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńA ja od kilku lat chętnie sięgam po książki azjatyckich autorów i coraz bardziej zakochuję się w tej literaturze.
UsuńWidziałam ją w zapowiedziach i czekam kiedy trafi do mojej biblioteki :)
OdpowiedzUsuńW takim razie mam nadzieję, że Twoja biblioteka dość szybko ją zakupi do swoich zbiorów...
UsuńSwoją drogą w naszej bibliotece można zgłaszać propozycje książek do kupienia i często biorą to pod uwagę. Sprawdź czy jest też taka opcja u Ciebie, bo może to przyspieszyłoby sprawę?
Chodzi za mną ta książka
OdpowiedzUsuńNie dziwię się. Jest naprawdę świetna.
UsuńMyślę, że mogłaby mnie zaciekawić. Jednakże nie wiem czy jesteś obiektywna jako, że masz słabość do azjatyckiej literatury.
OdpowiedzUsuńOwszem nie jestem obiektywna - ale myślę, że pisząc recenzję nikt z nas taki nie jest. A co do azjatyckiej literatury to trafiam na dobre książki i uważam, że to dobra literatura, której trzeba spróbować, żeby wyrobić sobie o niej zdanie.
UsuńKsiążka już z opisu wydała mi się interesująca, teraz widzę, że warto przeczytać.
OdpowiedzUsuńSeul... nigdy literacko tam nie zaglądałam.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tej książce. Zachęcająco się przedstawia 😃
OdpowiedzUsuńTo coś dla mnie, więc będę ją miała na uwadze. :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWidzę, że to książka, której warto poświęcić czas. Będę miała ją na uwadze.
OdpowiedzUsuńMyślę, że mogłaby mnie zainteresować ta książka;)
OdpowiedzUsuńNa pewno ją kiedyś przeczytam.
OdpowiedzUsuńPlanuję przeczytać tę książkę. Ciekawa jestem czy mi się spodoba.
OdpowiedzUsuńJa chyba jeszcze nie czytałam azjatyckiej literatury :(
OdpowiedzUsuńHa, to już się cieszę, bo ta książka czeka następna w kolejności. Jestem ciekawa jak ja ją odbiorę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)