Mam wrażenie, że powyższa część jest nieco bardziej dynamiczna od pierwszej dzięki czemu trudniej było mi ją odłożyć. Dlatego też tę książkę targałam ze sobą w każde możliwe miejsce - niezależnie od tego czy szłam na badania czy do pracy to miałam ją w torebce i wykorzystywałam każdą wolną chwilę na czytanie.
Pan Lodowego Ogrodu to przede wszystkim dobra rozrywka będąca fuzją science fiction i fantazy. Jednakże to również historia o determinacji, odwadze, przywiązaniu i lojalności. Jednakże w tej serii znajdziemy także wątki wskazujące na to jak łatwo zatracić się we władzy, która kusi tym bardziej, że w świecie Midgaardu łatwo po nią sięgnąć przybyszom z Ziemi. Wszystko to jest podane w bardzo lekki i przystępny sposób dzięki czemu chętnie wracałam do tej powieści w momentach, w których miałam chociaż trochę czasu.
Mimo tego, że zarówno ten i poprzedni tom bardzo mi się podobał, to widzę pewne mankamenty tejże serii. Otóż mam wrażenie, że autor bardzo inspirował się popularnymi seriami fantasy i pewne skojarzenia z książkami, które znam były dla mnie zbyt oczywiste, a przez to banalne. Jednak mimo to świetnie bawiłam się podczas lektury tej książki i przypuszczam, że po kolejny tom również sięgnę stosunkowo szybko.
Cały czas sobie obiecuję, że sięgnę, pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńZ pewnością przyciąga uwagę okładką, jak i fabułą.
OdpowiedzUsuńNiestety nie są to moje klimaty 😀
OdpowiedzUsuńchcę przeczytać.... ale nie wiem kiedy
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze pierwszego tomu, ale już od bardzo dawna chodzi mi po głowie :)
OdpowiedzUsuńKsiążka jest bardzo znana, powinnam kiedyś do niej zajrzeć. :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej serii, ale nie mam jej w planach.
OdpowiedzUsuńKurczę, jeszcze nie czytałam. Ale wypada znać
OdpowiedzUsuńKsiążki tego autora jeszcze przede mną. Jestem ich bardzo ciekawa. ;)
OdpowiedzUsuńJedna z najoryginalniejszych serii w polskiej fantastyce, też gorąco polecam!
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuń