W końcu przyszedł czas na kolejną część z serii Książki, których nie przestanę polecać. Tym razem zdecydowałam o tym, by przypomnieć Wam o książkach, które nie są częścią żadnej serii. Dlatego historie, o których wspomnę będą świetną opcją dla tych z Was, którzy szukają czegoś do przeczytania w weekend lub podczas urlopu.
1. "Księga tęsknot", Sue Monk Kidd
W pewnym momencie sytuacja zmusza Anę do ucieczki, dzięki czemu młoda kobieta rozpoczyna własną podróż przez życie spisując pomijaną w oficjalnych przekazach historię kobiet początku naszej ery.
"Księga tęsknot" to poruszająca powieść, która z kobiecej perspektywy przedstawia wydarzenia znane nam z Nowego Testamentu i ukazuje ludzką twarz Jezusa z Nazaretu oraz poniekąd jego życie z Aną. Jednak nie jest to najważniejszy wątek, bo w tym przypadku Jezus i jego działalność to raczej postać dalszoplanowa.
Kiedy sięgałam po powyższą książkę nie spodziewałam się, że będzie to dla mnie piękna i wartościowa, chociaż długa podróż, która wywoła we mnie wiele emocji, a przede wszystkim skłoni do przemyśleń. Jest to tak wielowarstwowa historia, że na pewno jeszcze długi czas będzie we mnie pracować. Dziś chcę Wam wspomnieć o tym co wydaje mi się na tą chwilę w niej najważniejsze.
Ana tak jak i inne kobiety tamtych czasów zmaga się z rzeczywistością, w której kobiety niewiele mają do powiedzenia i właściwie tak na prawdę niewiele znaczą. Ich rola ogranicza się jedynie do dbania o domowe ognisko oraz mężczyzn ze swojego otoczenia. Niewiasta nie ma prawa głosu, nie może mieć swojego zdania, a rozwijanie swoich pasji czy nauka i rozwijanie się w jakiejś dziedzinie w ogóle nie wchodzą w grę. Jednak z racji tego, że Ana wychowuje się w bogatym domu ma możliwość pobierania nauk, co tylko rozbudza w niej jeszcze większą ciekawość świata. W dodatku Ana pragnie stać się głosem - nie tylko swoim, ale również głosem kobiet, które pragną być dostrzeżone, usłyszane i zrozumiane. Co więcej główna bohaterka ma odwagę walczyć o to by dzięki niej historie niesamowitych kobiet zostały usłyszane oraz wybrzmiewały jeszcze długo po jej śmierci.
W "Księdze tęsknot" Sue Monk Kidd świetnie zarysowuje również tło społeczne. Mam tu na myśli nastroje społeczne, zwyczaje, podejście do religii, to jakie reguły żądzą relacjami społecznymi, itp. Moim zdaniem autorka bardzo realistycznie opisała życie w tamtym czasie w Galilei i okolicach, co jest ogromną zaletą jej książki. W dodatku podczas czytania powyższej powieści w pewnym momencie uderzyła mnie pewna myśl. Ludzie żyjący w tamtym czasie byli bardziej otwarci jeżeli chodzi o wiarę w różnych Bogów niż obecnie. Wtedy panowała tak ogromna różnorodność jeżeli chodzi o religie, że mam wrażenie, iż Nie będziesz miał bogów cudzych przede Mną miało dużo większe znaczenie i wydźwięk niż obecnie.
Gaiman zaprowadza nas w mroczne zakątki Londynu, gdzie spotykamy głównego bohatera Richarda Maya, zwykłego człowieka, który przypadkowo wpada w wir niesamowitych wydarzeń. Głównym wątkiem książki jest chęć Richarda odkrycia tajemnicy Fascynującego Portalu, ukrytego za tajemniczym dymem w lustrach. Ta podróż odkrywania i poznawania niesamowitych światów, zamkniętych w lustrach o różnych kształtach i rozmiarach, jest jednym z najbardziej wciągających aspektów książki.
Gaiman w swojej charakterystycznej manierze wplata w fabułę elementy nadprzyrodzone i mistycyzm, tworząc niezwykle malownicze i mroczne opisy lokalizacji i postaci. Jego wyobraźnia jest nieograniczona, a światy, które stworzył, są tak realistyczne, że możemy je sobie wyobrazić jako pełnowymiarowe miejsca.
Bohaterowie są również dobrze stworzeni i wyraziści. Mamy tu zarówno niebezpiecznych antagonistów, jak i sympatycznych i niezwykłych przyjaciół Richarda. Ich charakteryzacja jest zbudowana w taki sposób, że z jednej strony możemy sobie ich łatwo wyobrazić i zauważyć ich motywacje. Jednak z drugiej strony często są oni nieoczywiści i zaskakujący.
Język użyty przez Gaimana jest elegancki i płynny, co nadaje powieści nuty poezji. To znak rozpoznawczy autora i jego niezwykłej umiejętności snucia opowieści. Niezależnie od tego, czy jest to moment pełen akcji, czy chwila głębokich refleksji, Gaiman jest w stanie przykuć uwagę czytelnika i utrzymać go w napięciu do samego końca.
Aktualnie mogę stwierdzić, że Gaiman jest jednym z najważniejszych dla mnie autorów, a "Dym i lustra" to jeszcze jeden doskonały przykład talentu Neila Gaimana. Podczas lektury powyższej powieści niejednokrotnie zachwycałam się tekstami autora, które często stanowiły dla mnie punkt wyjścia do przemyśleń lub pochylenia się nad pewnymi kwestiami. W dodatku opowiadania zawarte w tej publikacji zachwycają swoją oryginalnością, mrocznym klimatem i genialnie skonstruowaną fabułą. Dla miłośników literatury fantasy, horroru i dark fantasy, to pozycja obowiązkowa.
~*~
Widzę, że ten post stał się już dość obszerny. Dlatego też o kolejnych książkach wspomnę Wam w kolejnej części tego cyklu. Tymczasem dajcie znać czy zainteresowała Was któraś z powyższych publikacji. A może coś z powyższej listy już znacie?
Z Neila Gaimana mam wykupioną "Księgę Cmentarną" na Kindle, i - często do niej wracam, pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńNie znam żadnej z polecanych przez Ciebie książek, ale postaram się nadrobić braki w tej kwestii.
OdpowiedzUsuńNie czytałam żadnej z tych książek, ale skoro polecasz, to będę miała je na uwadze. Może nie wszystkie tytuły :)
OdpowiedzUsuńKsiążki Neila Gaimana są bardzo mocno popularne.
OdpowiedzUsuńSzukam książek na wakacje, będę miała na uwadze Twoje rekomendacje :)
OdpowiedzUsuńMam chęć na "Bezgwiezdne morze".
OdpowiedzUsuńBardzo polecam - to jedna z najpiękniejszych książek, jakie czytałam.
UsuńChoć jestem ogromną fanką wszelkich książkowych serii to nie ukrywam, że "pojedyncze" historie również uwielbiam :) Zresztą tak jak wspomniałaś, idealne na weekend.
OdpowiedzUsuńWstyd przyznać, ale nie znam tych tytułów. Choć wydaję mi się, że gdzieś widziałam okładkę tej drugiej książki i po opisie nie ukrywam, że chyba to właśnie ona najbardziej mnie przekonała. Brzmi bardzo intrygująco. No i ten ciekawy tytuł!
Pozdrawiam cieplutko.
Ja też bardzo lubię sięgać po serie książek, jednak od czasu do czasu sięgam po takie samodzielne powieści i często okazują się moimi ulubionymi. :)
Usuń"Księgę tęsknot" i "Dym i lustra" mam w planach, chociaż takich dalszych ;)
OdpowiedzUsuńObie książki uwielbiam i bardzo polecam. :)
UsuńMyślę, że mogłyby mnie zaciekawić dwie pierwsze pozycje 😊
OdpowiedzUsuńTe książki to jedne z najpiękniejszych, jakie czytałam.
Usuń