"Sprawa prezydenta", Marc Elsberg

Ostatnio dość rzadko sięgam po thrillery czy kryminały. Jednak Marc Elsberg to autor, dla którego zawsze robię wyjątek i właściwie w ciemno sięgam po jego książki. Dlatego też kiedy ukazała się "Sprawa prezydenta" sięgnęłam po nią bez większego zastanowienia. 

Były prezydent Stanów Zjednoczonych w czasie wizyty w Atenach zostaje aresztowany przez grecką policję działającą na zlecenie Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze. To wydarzenie momentalnie wywołuje dyplomatyczne tornado, a USA nie może sobie pozwolić na żaden skandal - tym bardziej, że właśnie toczy się prezydencka kampania wyborcza. Dlatego też Biały Dom formułuje groźby nie tylko pod adresem Międzynarodowego Trybunału Karnego, ale także pod adresem krajów i osób, które z nim współpracują. Dana Martin (prawniczka i reprezentantka MTK) rozpoczyna walkę z potężnym przeciwnikiem.


~*~

Thrillery polityczne to zupełnie nie mój gatunek. Jednak tak jak wspomniałam dla Marca Elsberga jestem w stanie zrobić wyjątek - niezależnie od tego co by napisał. A to dlatego, że scenariusze, które kreśli przed czytelnikiem w swoich powieściach są nie tylko odważne, ale także brutalnie realistyczne. Tak było i tym razem. 

W swojej powieści autor zmusza nas do tego, żebyśmy nieco zrewidowali swoje spojrzenie nie tylko na zbrodnie wojenne, ale również na zależności między państwami oraz światową politykę. Bo jak się okazuje wiele spraw jesteśmy w stanie dość chętnie i łatwo wytłumaczyć bądź usprawiedliwić. Całość jest podana w przystępnej i wciągającej otoczce, przez którą właściwie ciężko oderwać się od powyższej książki. Co za tym idzie powyższa powieść jest nie tylko dobrą rozrywką, ale również dostarcza czytelnikowi tematu do rozmów i refleksji nad aktualnym stanem polityki swiatowej.

Pozwólcie, że właśnie z tym Was zostawię, bo ciężko jest mi napisać coś więcej o tej książce, by nie zdradzić Wam za dużo szczegółów i nie zepsuć komuś z Was przyjemności z lektury. 

A jeżeli jesteście ciekawi również innych książek autora, które przeczytałam, to na blogu pisałam jeszcze o takich książkach jak:
Dajcie znać czy znacie już, którąś z powieści Marca Elsberga. A może macie jakąś w planach?

Komentarze

  1. Nic jeszcze z Elsberga nie czytałem. Niegdyś w thrillerach politycznych bardzo się zaczytywałem, teraz już raczej mniej :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam tego autora i również nie przepadam za tematem polityki w książkach, ale skoro to tobie się ostatecznie spodobało, to może i mnie by się fajnie czytało:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie lubię wątków politycznych w książkach.

    OdpowiedzUsuń
  4. Twórczości autora nie znam, ale na pewno to zmienię. Czasem sięgam po thrillery polityczne, więc zapamiętam ten tytuł. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie czytałam nic tego autora, ale z thrillerami się ostatnio lubię. Może sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znałam twórczości Autora, ale po Twojej recenzji już nie mówię nie, choć polityka w literaturze mnie niezbyt interesuje.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

W związku z ustawą RODO o ochronie danych osobowych, informuję, że na tej stronie używane są pliki cookie Google oraz inne technologie do ulepszania i dostosowywania treści, analizy ruchu, dostarczania reklam oraz ochrony przed spamem, złośliwym oprogramowaniem i nieuprawnionym dostępem. Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych i informacji zawartych w plikach cookies.