Lipiec nieco mnie przytłoczył - głównie swoją temperaturą i spotkaniami z ludźmi (większość weekendów miałam towarzyskich, a i na tygodniu zdarzało się, że wychodziłam z domu lub miałam gości). Głównie przez to nie miałam natchnienia na siedzenie nad książkami, chociaż i tak wynik jest zadziwiająco dobry. O części książek pisałam Wam tu, a o części na blogu Stalowych Czytaczy, dlatego każdą zrecenzowaną książkę będziecie mieć podlinkowaną.
1. Remigiusz Ryziński, "Moje życie jest moje. Opowieści o wolności i pożądaniu.",
2. Marcin Wójcik, "W rodzinie ojca mego",
3. Christina Henry, "Alicja",
4. Dahle Nyhus, "Tak ma być, zawołał świat",
5. Mikołaj Podolski, "Łowca nastolatek.".
Tak jak Wam pisałam - nie jest tak źle, chociaż mogło być lepiej. Wciąż uczę się zarządzania czasem i nie rozpraszania się pierdołami, więc mam nadzieję, że za jakiś czas ilość książek czytanych w ciągu miesiąca zacznie rosnąć. Tymczasem dajcie znać czy znacie jakąś książkę z tych, które przeczytałam w zeszłym miesiącu lub czy któraś Was zainteresowała.
To u mnie odwrotnie! Mało wyjść towarzyskich, a dużo więcej książek. Ale myślę, że w sierpniu już się to zmieni. :)
OdpowiedzUsuńA ja mam nadzieję w sierpniu nieco wyhamować z towarzyskimi spotkaniami i częściej sięgać po książki.
UsuńMnie by się też przydało trochę nauczyć zarządzać czasem, bo tracę go na takie głupoty, że szkoda gadać...
OdpowiedzUsuńW lipcu przeczytałam 7 książek, a więc zanotowałam czytelniczy spadek w stosunku do początku roku, gdzie udawało mi się sięgnąć po 10 książek miesięcznie. Ale może teraz nadrobię, bo właśnie zaczęłam urlop, a mam tyle ciekawych książek do przeczytania ;)
Dokładnie - chyba każdy mol książkowy boryka się z tym, że ma mało czasu, a dużo ciekawych książek w kolejce do przeczytania.
UsuńPowodzenia w nowym miesiącu :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będzie bardziej owocny, chociaż mamy w tym miesiącu rocznice ślubu i świętowanie rozłożone na przynajmniej 2 weekendy, więc różnie może być ;D
UsuńGratuluję tak udanego miesiąca czytelniczego :) I fakt, fajnie by było móc czytać więcej książek jednak trzeba też pamiętać o codzienności i obowiązkach z nimi związanych.
OdpowiedzUsuńNo dokładnie - świetnie by było móc się nie przejmować obowiązkami i mieć więcej czasu na czytanie;]
UsuńNie przeczytałam żadnej z tych książek, dużo przeczytanych książek jak na większość weekendów towarzyskich 😊
OdpowiedzUsuńW sumie tak na to nie patrzyłam;]
UsuńDla mnie lipiec był bardzo intensywny, ale z nikim się nie spotykałam. Z książek, które przeczytałaś planuję zapoznać z Alicją.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
No w sumie dla mnie poniekąd też...te wszystkie spotkania rodzinne nieco mi zdezorganizowały moje normalne funkcjonowanie, chociaż nie uważam, żeby było to coś złego;).
UsuńMnie udało się przeczytać 6 książek i jestem z tego wyniku zadowolone. Wszak samą książką żyje człowiek. 😊
OdpowiedzUsuńW takim razie mam nadzieję, że w tym miesiącu będzie przynajmniej tak dobrze pod względem czytelniczym jak w lipcu.
UsuńU mnie w lipcu ksiażkowo bardzo podobnie. Myślałam ,że dam rade przeczytać wiecej, ale niestety jakoś sie nie udało
OdpowiedzUsuńTak to już jest, że chcielibyśmy więcej, ale czasem niestety się nie da.
UsuńZarządzanie czasem to coś czego i ja wciąż się uczę. Mam nadzieję, że kiedyś to wszystko ogarnę...Wynik książkowy całkiem spoko!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Nom zarządzanie czasem jest łatwe tylko w teorii. Też chciałabym to umieć ;)
UsuńNo co ty, to całkiem sporo! Trzeba patrzeć pozytywnie i tym się napędzać ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post: czytanko.pl
Niby tak, ale ciężko jest to robić, kiedy miało się ambicje, ale wyszło jak zawsze...no cóż w tym miesiącu po prostu trzeba spiąć poślady i wziąć się za intensywniejsze czytanie;)
UsuńNie znam żadnej z tych książek... U mnie było standardowo, jeśli chodzi o przeczytane książki :)
OdpowiedzUsuńDużo się mówi teraz o Alicji, może warto się nią zainteresować?
OdpowiedzUsuńWarto, chociaż ja miałam wobec niej wysokie oczekiwania i niestety trochę się rozczarowałam, ale i tak dobrze się bawiłam przy lekturze.
UsuńMnie najbardziej skusiła "Alicja". :)
OdpowiedzUsuń"Alicja" jest kusząca - ja osobiście mam słabość do wszystkiego, co nawiązuje do oryginalnej historii;)
Usuń