Od jakiegoś czasu obiecuję sobie, że bardziej się zorganizuję i przeczytam więcej książek niż faktycznie mi się udaje. W tym miesiącu to tylko 4 książki :( (w tym tomik wierszy) i trochę mi z tego powodu wstyd, bo to tylko tyle :/...ale za to jakie :). Jednak w listopadzie udało mi się nadrobić trochę zaległości w wizytach u siostrzeńców i w oglądaniu filmów, więc coś za coś ;).
Zatem filmy, które udało mi się obejrzeć to:
1. "Duma i uprzedzenie", >>>KLIK<<<
2. "Dom snów" >>>KLIK<<<
3. "Spectre" >>>KLIK<<<
4. "Kosogłos cz. 2" >>>KLIK<<<
Książki, które udało mi się przeczytać pomiędzy dyżurami, filmami i spotkaniami z ludźmi:
- M. Druon, "Królowie przeklęci" t. 1, >>>KLIK<<<
- J. Austen, "Duma i uprzedzenie", >>>KLIK<<<
- Yi Mun-yol, "Nasz skrzywiony bohater"
- M. Grechuta, "Pani mi mówi niemożliwe..." >>>KLIK<<<
Na pewno nie będzie to dla Was zaskoczeniem, że zakochałam się w panu Darcy równie mocno co w panu Rochesterze, a może nawet więcej. Więc jedną z ulubionych książek tego roku jest też "Duma i uprzedzenie", do której mam nadzieję wracać i to nie raz...chociaż pewnie będzie mi szkoda na to czasu, bo przecież tyle wspaniałych książek mam do przeczytania, a czasu na to prawie wcale :/.
No, ale cóż, nie tracę nadziei i walczę dalej ;). 3majcie za mnie kciuki ;)
Tymczasem wiem, że każdego dnia obiecuję sobie, że w zaczynającym się właśnie miesiącu będzie lepiej, więc tym razem nie będę sobie niczego obiecywać, z dwóch powodów:
- żeby nie zapędzać się w niepotrzebne wyrzuty sumienia i kompleksy,
- dopadło mnie przesilenie jesienno - zimowe, doprawione przemęczeniem i stresem związanym z pracą.
Mam jednak nadzieję, że mimo wszystko uda mi się przeczytać więcej niż mniej i obejrzeć coś ambitnego.
Ja w zeszłym miesiącu nie przeczytałam żadnej książki ;(
OdpowiedzUsuńListopad jak widzę nie był nudny :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie chcę zacząć czytać Dumę i uprzedzenie, bo to klasyk! Trzeba znać. :-)
OdpowiedzUsuń