Spóźniony powrót.

Ostatnio w moim życiu dużo się działo. 5 listopada urodziłam cudowną córeczkę, wokół której kręci się teraz moje życie. Końcówka ciąży była dla mnie trudna - dużo pobytów w szpitalu, cukrzyca ciążowa i w końcu poród przez cc, który skończył się dużymi powikłaniami, z którymi wciąż jeszcze się użeram. Te powikłania były na tyle duże, że spędziłam w szpitalu 3 tygodnie - 3 długie tygodnie bez dziecka. 

W tym czasie tłumaczyłam sobie, że lepiej ja niż moje dziecko - bo ja jeszcze się jakoś pozbieram i najważniejsze, że mała Klarunia jest zdrowa i ma dobrą opiekę pod moją nieobecność. 

Jednak na szczęście wszystko już idzie ku dobremu, a w nasze życie wkradło się nieco rutyny, chociaż oboje z mężem chodzimy zmęczeni i niedospani. 

Jednakże na świecie już niemal 3 miesiące jest mój mały cud, w którym zakochała się cała rodzina. 

O powrocie do moich bookmediów myślałam już od dawna - właściwie od końca ciąży miałam to gdzieś z tyłu głowy, ale wszystko uzależniałam od tego jak teraz będzie wyglądać moje życie. Aktualnie zaczęły się pojawiać krótkie chwile, które mogę poświęcić na czytanie lub pisanie notki, chociaż często to wygląda tak,  jedną ręką bujam moją córeczkę, a drugą np. jem, albo czytam książkę. Dlatego nie wiem jak będzie wyglądała moja regularność w tym miejscu, ale mam nadzieję, że będę mogła dodawać przynajmniej jedną notkę w tygodniu. W każdym razie trzymajcie za mnie kciuki w tej kwestii. 

Swoją drogą dajcie znać czy interesowałyby Was także książki i książeczki dla dzieci (bo, np. macie jakieś dziecko w rodzinie i chcecie sprawić mu taki prezent, więc akurat szukacie inspiracji.)

Pozdrawiam 

Natalia