Najlepsze książki, które przeczytałam w 2023r.

 Z racji wykonywanego zawodu od września do czerwca nie mam zbyt wiele czasu na czytanie. Jednak w zeszłym roku udało mi się przeczytać kilka książek, które na długo zostaną w moim sercu. Dzisiaj chciałabym Wam o nich przypomnieć. 


1. "Dawne i przyszłe wiedźmy", A. E. Harrow

Dawne i przyszłe wiedźmy to jedna z tych książek, którym długo kazałam na siebie czekać. Jednak jakiś czas temu zachciało mi się poczytać coś z literatury pięknej z motywem siostrzeństwa i silnych kobiet. Dlatego też spośród licznych książek w mojej biblioteczce wybrałam tą powyższą.

Jeżeli chodzi o fabułę to historia zawarta w tej książce opowiada o trzech siostrach, których drogi rozeszły się na długo zanim je poznajemy. Jednak wyniku splotu przedziwnych okoliczności wszystkie trzy spotykają się na pewnym placu i każda z nich jest zaskoczona tym nieoczekiwanym wydarzeniem. Jak szybko się okazuje to, iż drogi trojga sióstr znów się spotykają jest początkiem opowieści o magii; fanatyzmie; walce o własne prawa, a także o tym, że pod płaszczykiem praworządności i troski o społeczny ład mogą się kryć naprawdę złe zamiary. 

Jest to historia osadzona w XIX wieku w czasach sufrażystek, które zapoczątkowały ruch feministyczny. A to tylko nadaje tej powieści klimatu, w której możemy spotkać też magię. Więcej macie w podlinkowanej wyżej notce. 



Sanderson to jeden z moich ulubionych autorów i sięgam po jego książki bardzo regularnie. Uwielbiam klimat historii tego pisarza oraz to, że w swoich powieściach przemyca jakiś temat do przemyślenia. Na przykład w serii Skyward (w skład, której jak na razie wchodzą książki "Do Gwiazd", "Wśród gwiazd" i "Cytoniczka") takim tematem jest sztuczna inteligencja. Wszystkie notki o powieściach Sandersona macie podlinkowane w powyższym podtytule. 



Uwielbiam sięgać po książki azjatyckich autorów i cieszy mnie to, że w Polsce jest coraz więcej książek o różnej tematyce ich autorstwa. "Ta, która stała się słońcem" to książka, nad którą bardzo długo się zastanawiałam. Nie wiem dlaczego, ale miałam wątpliwości co do tego czy mi się spodoba i chyba właśnie dlatego podchodziłam do niej jak do jeża. Ale zanim przejdę do swojej opinii chciałabym zacząć od początku, czyli od przybliżenia fabuły. 

W powyższej historii poznajemy bohaterkę, której przepowiedziano nicość. Miała umrzeć z głodu w pyle rodzinnej prowincji, zapomnianej przez bogów i ludzi. Jednak żar przepełniający jej duszę oraz niepowstrzymane pragnienie życia, popchnęły ją do walki. Ukryła się za imieniem zmarłego brata z nadzieją, że Niebiosa nie zauważą jej oszustwa. Pewnego dnia ruszyła spełnić przeznaczenie brata - pełne nie tylko wielkości, ale również bólu. 


Autorka oddała w nasze ręce opowieść, w której "wielkość" może oznaczać cokolwiek a drogi do niej pełne są cierpienia, złamanych ślubów oraz wyborów, których nikt nie powinien dokonywać. Jednak nie ma ceny, której Zhu nie zapłaci za nakarmienie ognia, który w niej płonie - dzikiej, nieokiełznanej żądzy życia. 

Dłuższą opinię o tej książce macie w podtytule. :)


Zbiór opowiadań pt. "Inne nieba"


"Inne nieba" to antologia opowiadań 12 polskich pisarek fantasy i sf. Tekst jest inspirowany niepokojącymi i sugestywnymi pracami Jakuba Różalskiego. 

Powyższa publikacja to książka, która od dawna mnie ciekawiła. Jednak bałam się,  że się, że mi nie przypadnie do gustu. Dlatego ucieszyłam się kiedy zobaczyłam ją na regale jednej z miejscowych bibliotek i bez wahania po nią sięgnęłam. 

Okazało się, że zarówno prace Pana Różalskiego, jak i poszczególne opowiadania bardzo przypadły mi do gustu. Wiele z nich nawiązuje do legend i baśni, a także do aktualnych wydarzeń oraz kultury/mentalności społeczeństw z Europy Wschodniej. W dodatku każdy z tekstów nie tylko jest pięknie napisany, ale również niesie ze sobą takie treści, które dają do myślenia.

"Inne nieba" to cudownie mroczna publikacja. Jednak mrok opowiadań w niej zawartych jest bardzo przemyślany i nadaje każdemu opowiadaniu niezwykłego klimatu, który sprawia, że mam ochotę wracać do tej antologii co jakiś czas. Dlatego też postanowiłam sobie ją zakupić i na dniach powinnam ją już mieć. 

Jeżeli chodzi o moje ulubione opowiadania to mam ich kilka. Jest to np. "Współlokator" Anny Kańtoch, który opowiada o tym, że zdarza się, iż dziedziczymy swego rodzaju ciemną stronę, która towarzyszy nam niczym cień. Najbardziej polubiłam też głównie te opowiadania, które nawiązują do baśni i legend, a w nich mogłam spotkać czarownice, syreny i różnorakie stworzenia podobne do wilkołków.

Moim zdaniem o "Innych niebach" mówi się zdecydowanie za mało, a przecież jest to książka, jak najbardziej godna uwagi i warta przeczytania. Po przeczytaniu "Innych nieb" mam też w planach również "Inne światy", które również są inspirowane pracami Jakuba Różalskiego. Jestem ich ogromnie ciekawa. Na koniec mogę Wam jedynie powiedzieć, że mam nadzieję, że Pan Różalski okaże się płodnym artystą. Mam też nadzieję, że na podstawie Jego prac powstanie wiele tekstów, które zafascynują mnie tak jak powyższy zbiór opowiadań. 


Powieściom Samanthy Shannon długo kazałam na siebie czekać. Jednak kiedy sięgnęłam po "Czas żniw" przepadłam. Wprawdzie są to lekkie i momentami bardzo przewidywalne powieści, to świetnie sprawdzają się, kiedy nie mam przestrzeni na czytanie ambitnych książek. Naturalnie wszystkie notki do opinii o powieściach tejże autorki macie podlinkowane w podtytule. 

~*~

Mam nadzieję, że najbliższy rok będzie obfitował przynajmniej w równie dobre lektury. Biorąc pod uwagę to, co już czytam jest szansa na to, że faktycznie tak będzie. 

Komentarze

  1. Na te opowiadania chętnie bym się skusiła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. One są naprawdę klimatyczne i świetne, więc polecam. :)

      Usuń
  2. Nie znam żadnej z tych książek,więc teraz będę inspirowała się czytelniczo, dzięki temu zestawieniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się i mam nadzieję, że uda Ci się sięgnąć po którąś z tych książek.

      Usuń
  3. niektóre bym chętnie przeczytała.

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. Nie dziwię się - w końcu to naprawdę dobre książki. :)

      Usuń
  5. Zaciekawiłaś mnie tą japońską opowieścią, wydaje mi się że już kiedyś chciałam ją przeczytać, bo kojarzę okładkę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O niej było dość głośno swego czasu, więc nie dziwię się, że okładka wydaje Ci się znajoma.

      Usuń
  6. Chyba w końcu muszę się skusić na Sandersona, skoro tyle osób go poleca!

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszystkie książki mam w planach, oprócz sandersonowskiego cyklu Skyward, który już przeczytałam i czekam na kolejną część. Ogromnie się cieszę, że te książki tak przypadły Ci do gustu, bo czuję, że w takim razie jest spora szansa, że i ja się z nimi "zaprzyjaźnię". ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

W związku z ustawą RODO o ochronie danych osobowych, informuję, że na tej stronie używane są pliki cookie Google oraz inne technologie do ulepszania i dostosowywania treści, analizy ruchu, dostarczania reklam oraz ochrony przed spamem, złośliwym oprogramowaniem i nieuprawnionym dostępem. Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych i informacji zawartych w plikach cookies.