"Mężczyźni objaśniają mi świat" to zbiór esejów, który chodził za mną już od jakiegoś czasu, jednak odwlekałam jego lekturę, ponieważ wzbudzał we mnie wiele obaw - głównie bałam się tego, że będzie nudny i stronniczy. Jednak w pewnym momencie nadszedł czas kwarantanny społecznej, a ja, żeby zająć czymś myśli zaczęłam więcej czytać. Po przeczytaniu reportażu pt. "Honor. Opowieść ojca, który zabił własną córkę" nadal miałam ochotę poczytać coś, co dotyczy problemów współczesnych kobiet - dlatego mój wybór padł właśnie na tą publikację.
Powyższa książka zawiera eseje dotyczące pozycji kobiet we współczesnym społeczeństwie i tego jak ona się zmieniła w ostatnim czasie. Jest to wyrazisty komentarz do aktualnej sytuacji kobiet - tego, jak są traktowane i czy ich umiejętności, opinia czy chociażby odmowa współżycia z mężczyzną jest traktowana poważnie. I muszę Wam powiedzieć, że wciąż jestem zadziwiona jak bardzo pobłażliwie traktują nas mężczyźni - którzy uważają się za większych specjalistów od nas mimo tego, iż zdarza się, że mają mniejszą wiedzę od nas w danej dziedzinie. Dodatkowo to my same często stawiamy się na gorszej pozycji nie mając wiary w siebie. A to dopiero część zagadnień, które autorka porusza w swoich esejach.
Dzięki tej książce uświadomiłam sobie, że takie zjawiska jak przemoc wobec kobiet czy nawet mniejsze wynagrodzenie za tą samą pracę i inne zjawiska są czymś na kształt epidemii, której nie możemy się pozbyć. Ale jeżeli nadal będziemy się stawiać w gorszej pozycji i nie będziemy domagać się równego (równego - a nie lepszego) traktowania to nic się nie zmieni. Jednak jeżeli o to chodzi, to jeszcze przez lata będziemy miały co robić.
Dzięki tej książce uświadomiłam sobie, że takie zjawiska jak przemoc wobec kobiet czy nawet mniejsze wynagrodzenie za tą samą pracę i inne zjawiska są czymś na kształt epidemii, której nie możemy się pozbyć. Ale jeżeli nadal będziemy się stawiać w gorszej pozycji i nie będziemy domagać się równego (równego - a nie lepszego) traktowania to nic się nie zmieni. Jednak jeżeli o to chodzi, to jeszcze przez lata będziemy miały co robić.
"Mężczyźni objaśniają mi świat" skłoniło mnie do innego spojrzenia na wiele codziennych sytuacji, które mnie spotykają i doszłam do wielu ciekawych wniosków. Jednym z nich jest chociażby to, żeby stawiać granice i mówić mężczyznom z naszego otoczenia o tym co nam nie odpowiada w ich zachowaniu, bo być może nie mają świadomości, że jakieś ich zachowanie sprawia, że np. czujemy się niekomfortowo lub zwyczajnie źle.
Uważam, że powyższa książka jest sensowną publikacją, z której również mężczyźni wynieśliby coś dla siebie - może nawet zobaczyliby, że feminizm nie jest taki zły jak go malują...
Uważam, że powyższa książka jest sensowną publikacją, z której również mężczyźni wynieśliby coś dla siebie - może nawet zobaczyliby, że feminizm nie jest taki zły jak go malują...
Miałam okazję słuchać recenzję tej książki na YouTubie i już wtedy mnie zainteresowała, a teraz wiem, że muszę ją koniecznie przeczytać. 😊
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś. :)
OdpowiedzUsuń