Czytelnicze podsumowanie lutego 2018

Luty przeleciał mi przez palce bardzo szybko. Szczerze mówiąc odliczam już tygodnie do wakacji, bo ten rok szkolny jest dla mnie bardzo męczący. Ale przejdźmy do tego co udało mi się przeczytać w zeszłym miesiącu:


7/52 Emma Donoghue, "Cud", |recencja
8/52 o. Adam Szustak op, "Góra obietnic"|recenzja
9/52 W. Ellis, D. Shalvey, "Moon Knight. Z martwych"
10/52 L. N. Aurell, M. Clase, "Food Pharmacy"|recenzja
11/52 A. Vance, "Elon Musk. Biografia twórcy PayPala, Tesli, SpaceX"

Jest to 5 różnych pozycji, które razem nie mają ze sobą praktycznie nic wspólnego. I to właśnie chyba różnorodność sprawia, że nadal mam chęć do czytania i udało mi się wyjść z czytelniczego kryzysu. Aktualnie czytam "Muzykę żab" Emmy Donoghue. Mam nadzieję, że będzie dobra oraz, że w tym miesiącu pójdzie mi dużo lepiej:).  

Komentarze

  1. Mój numer 1. w lutym to były "Dziewczyny chcą się zabawić", polecam po nią sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja póki co oczekuję wiosny :) zobaczysz że zanim się obejrzysz wakacje już będą :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To całkiem dobry wynik w gratuluję i życzę zaczytanego marca.

    OdpowiedzUsuń
  4. I tak, że czytasz 5 książek miesięcznie to dobrze :D Zwłaszcza, że ostatnio na nic nie mamy czasu..

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja w lutym kompletnie nie miałam czasu na czytanie czy internet.. ale taki urlop nawet od tego dobrze mi zrobił (tak myślę). A 5 pozycji jak na miesiąc to całkiem sporo! ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też ostatnio czytam różności i widzę, że wtedy szybciej idzie mi czytanie ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

W związku z ustawą RODO o ochronie danych osobowych, informuję, że na tej stronie używane są pliki cookie Google oraz inne technologie do ulepszania i dostosowywania treści, analizy ruchu, dostarczania reklam oraz ochrony przed spamem, złośliwym oprogramowaniem i nieuprawnionym dostępem. Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych i informacji zawartych w plikach cookies.