Dzisiaj na chwilę odchodzimy od kuchni z "Gry o tron", ale mam nadzieję, że nie na długo;]. A to głównie dlatego, że w moim życiu zdarzają się dni, w których cierpię na niedoczas. Wtedy muszę bardzo skracać wszelakie codzienne czynności, by móc sprostać podjętym zobowiązaniom. Wtedy proste i szybkie jedzenie jest dla mnie zbawieniem.
Jedną z rzeczy, którą lubię wtedy robić jest makaron z suszonymi pomidorami, które można dostać w Biedrze i w Lidlu. Jak na razie mnie najbardziej posmakowały pomidory z kaparami z Lidla. Aha...jak coś pomidorów szukajcie na półkach z konserwami lub różnymi warzywami w słoikach.
Ale do rzeczy.
To makaron z pomidorkami jest banalnie prosty i możecie go przygotować w ekspresowym tempie.
Otóż ulubiony makaron gotujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu. W tym czasie odcedzamy pomidorki i kroimy je na mniejsze kawałeczki (ja zawsze wykorzystuje jeden słoik).
Pokrojone pomidorki mieszamy razem z dodatkami, które są w słoiczku (kapary, żurawina czy z czym tam jeszcze je mieszają...) oraz makaronem. Proporcje zależą od Was;]. Ja bardzo lubię suszone pomidory, więc nie biorę dużo makaronu. Zwykle mniej więcej na pół miseczki.
Wiem, że nie jest to skomplikowane, ale często mnie ratuje w nagłych sytuacjach. Przy okazji jest sycące.
Macie jakieś inne pomysły na suszone pomidory?
Natalia kiedy robimy zupę - krem czosnkową ?
OdpowiedzUsuńMoże dzisiaj, albo jutro?;]
UsuńNo to rzeczywiście trudno o coś szybszego i jednocześnie zdrowego (bo zupki chińskie się nie liczą)
OdpowiedzUsuńDorzuć do tego szpinak i ser feta :) to dopiero jest pyszne :D
OdpowiedzUsuńChyba będę musiała wypróbować i tą wersję, bo o niej wspomina też Ola nieco niżej;)
UsuńUwielbiam tak szybko przygotowane dania :)
OdpowiedzUsuńJa też szczególnie wtedy, kiedy nie mam czasu i siły na przygotowanie normalnego posiłku,
Usuńteż bym jeszcze szpinak i jakiś ostry słony ser zaproponowała:)
OdpowiedzUsuńKurczę narobiłyście mi smaka na to, żeby zrobić tą wersję sałatki;]
UsuńNa mój dzisiejszy lunchyk jak znalazł ;)
OdpowiedzUsuńJestem ogromną fanką makaronów i podejrzewam, że posmakowałoby mi to danie ;)
OdpowiedzUsuń