Witajcie,
sierpień jest już wspomnieniem dlatego też nadszedł czas na projekt denko.
Ostatnio moja skóra zrobiła się dość kapryśna i musiałam nieco łagodniej do niej podejść. Dlatego sięgnęłam po hipoalergiczny żel pod prysznic z Białego Jelenia. Była całkiem przyjemny, chociaż mam wrażenie, że jest mało wydajny, bo coś szybko mi się zużył. Jednak generalnie jest w porządku.
Kolejnymi kosmetykami, które zużyłam w sierpniu jest szampon do włosów normalnych i przetłuszczających się oraz olejek łopianowy z Green Pharmacy. Bardzo lubię sięgać po kosmetyki do włosów z Green Pharmacy ponieważ całkiem dobrze działają na włosy. Dodatkowo są dość tanie.
Muszę Wam przyznać, że jeżeli komuś polecałam te kosmetyki, bo akurat szukał czegoś taniego i dobrego to później słyszałam, że ta osoba jest zadowolona z ich działania:).
Zapach Green Tea Tropical z Elizabeth Arden przywołuje wiele wspaniałych wspomnień i kojarzy mi się z moim wyjazdem do Brukseli. I na pewno zamierzam sobie kupić kolejną buteleczkę.
W sierpniu zużyłam tylko jedną maseczkę do twarzy, chociaż miałam w planie sięgnąć po więcej. Ale dobre i to;).
Jak widzicie również w tym miesiącu skromnie, ale najważniejsze, że każdego miesiąca coś mi się kończy:).
A dla mnie nieśmiertelna jest Nivea :)
OdpowiedzUsuńZgadza się, najważniejsze, że coś ubywa z zapasów.
OdpowiedzUsuńOstatnio również bardzo polubiłam firmę Green Pharmacy ;-)
OdpowiedzUsuńTe kosmetyki z green... są fajne - i w rewelacyjnych cenach!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
ja jakoś nie mogę się przekonać do green pharmacy
OdpowiedzUsuńBardzo lubię wszystkie produkty z Białego Jelenia :)
OdpowiedzUsuń