Dotyk Julii autorstwa Tahereh Mafi przeczytałam pod wpływem blogów książkowych, gdyż to właśnie na nich spotkałam się po raz pierwszy z tą powieścią i pozytywną opinią o niej. I mimo to, że zwykle literatura młodzieżowa się u mnie nie sprawdza, to tym razem postanowiłam zaryzykować - a jak zobaczyłam tą pozycję w Biedronce za 9.99 to już nie było o czym dyskutować;]. Ale do rzeczy!
Julia jest obdarzona pewnym darem, który mimowolnie stał się jej przekleństwem. Otóż jej dotyk ma zabójczą moc - dosłownie. Nikt nie wie dlaczego Julia zabija, jednak bezwzględni przywódcy Komitetu Odnowy chcą wykorzystać moc dziewczyny, by zawładnąć światem. Jednak Julia po raz pierwszy w życiu się buntuje i zaczyna walczyć, ponieważ u jej boku znalazł się ktoś kogo pokochała z wzajemnością.
Historia zawarta w tej powieści jest banalna i dość przewidywalna, jednak mimo to czyta się ją z przyjemnością i bez najmniejszego cienia irytacji. Opowieść ta napisana jest w lekki sposób, z licznymi zwrotami akcji, które często nas zaskakują, a jednocześnie nie wymagają od nas większego wysiłku intelektualnego. Tak sobie myślę, że Julia w sumie mogłaby być typową nastolatką, która została odtrącona przez społeczeństwo, przez coś na co sama nie ma wpływu. Dlatego też wiele dziewczyn może się z nią utożsamiać - w sumie nawet ja sama odnalazłam w niej cień siebie z przed lat. Jako nastolatka momentami myślałam i czułam bardzo podobnie do tej bohaterki. Więc dla mnie to jest duży plus, kiedy mogę chociaż trochę utożsamić się, z którymś z bohaterów z książki - nawet z takiej, która dedykowana jest młodzieży.
W Dotyku Julii znajdziemy historię o walce o własną przyszłość, a także o lojalności, dokonywaniu wyboru między dobrem i złem, a to wszystko wpisane w walkę o przetrwanie resztek cywilizacji, którą znamy.
Powyższa powieść może nie jest zbyt ambitna, ale przemawia do mnie dużo bardziej niż chociażby seria Zmierzch, albo inne historie o zniewieściałych wampirach. Osobiście na pewno sięgnę po kolejne części z cyklu, którego początkiem jest właśnie Dotyk Julii. Zrobię to tym bardziej jeżeli będę potrzebowała z jakiegoś powodu dobrej i niewymagającej lektury.
chętnie przeczytam, lubię taką tematykę.
OdpowiedzUsuńCzytałam i książka bardzo mi się podobała :) Również wyłapałam ją w Biedronce, ale warto było :)
OdpowiedzUsuńTo taka fantastyka trochę tak? :) jakoś nie przepadam, ale pewnie kilka lat temu bym przeczytała :)
OdpowiedzUsuńW sumie tak:) i to też nie mój gatunek, ale jakoś czasem lubię coś takiego przeczytać;]
UsuńCzasami żałuje, zę jak byłam młodsza to nie było tyle takiej literatury młodzieżowej, pewnie wtedy bym szalała za tą powieścią.
OdpowiedzUsuńTeż czasem żałuję takich rzeczy, ale też staram się cieszyć tym do czego teraz mamy dostęp:)
Usuńzapowiada się ciekawie, chyba się na nią skuszę ;-)
OdpowiedzUsuńw sumie nie jest zła, jak się ma ochotę na lekką książkę dla młodzieży
Usuń