3 książki, które chciałabym podsunąć mojej córce.

Od kiedy zostałam mamą w mojej głowie zaczęły się pojawiać pomysły na macierzyństwo i na to, co zaproponuję mojej córce jeżeli chodzi o różne aktywności i edukację. Ostatnio uświadomiłam sobie, że mam takie 3 książki, które chciałabym podsunąć Klarze za kilkanaście lat, kiedy będzie na tyle duża, żeby po nie sięgnąć. Zresztą książki, o których wspominam w tej notce polecam naprawdę regularnie i każdemu, komu tylko mogę.

Z racji tego, że będzie długo zróbcie sobie coś do picia i/lub do jedzenia i zapraszam do czytania.

Pierwszą książką, którą chcę Wam polecić jest...

"Bezgwiezdne Morze", Erin Morgenstern

dark academia książki



"Bezgwiezdne Morze" Erin Morgenstern to jedna z tych książek, które, niczym najpiękniejsze wspomnienia, zostają z nami na zawsze, wyryte w sercu i umyśle. Zaledwie kilka stron wystarczy, by zanurzyć się w jej niezwykły świat, który przypomina wspaniałe labirynty starych, zakurzonych bibliotek, gdzie każda książka kryje w sobie nie tylko słowa, ale i całe uniwersa, pełne emocji, pragnień oraz tajemnic. To opowieść, która zaprasza nas do podróży nie tylko przez przestrzeń, ale i przez czas, dotykając najgłębszych zakamarków naszej wyobraźni.

Głównym bohaterem "Bezgwiezdnego Morza" jest Zachary Ezra Rawlins – postać, która, niczym każdy z nas, szuka swojego miejsca w świecie. Jego droga prowadzi do tajemniczej biblioteki, gdzie odkrywa starą książkę pełną opowieści, które wciągają go w wir niezwykłych zdarzeń. I choć na pierwszy rzut oka wydaje się, że fabuła skupia się na jego poszukiwaniach, to w miarę zagłębiania się w lekturę odkrywamy, że książka jest znacznie bardziej skomplikowana, niż mogłoby się wydawać. Historie w niej zawarte, pozornie niezwiązane, zaczynają się splatać, tworząc misterną mozaikę, która ukazuje, jak bardzo jesteśmy powiązani z innymi poprzez nasze opowieści.

Zagłębiając się w powyższą historię odkrywamy opowieści o miłości, stracie, tajemnicach i magii, które wciągają czytelnika coraz głębiej w świat Bezgwiezdnego Morza. To właśnie ta umiejętność Morgenstern do łączenia wątków i tworzenia wielowarstwowej narracji czyni tę książkę wyjątkową. Odbiorca powyższej opowieści nie tylko podąża za główną linią fabularną, ale także odkrywa bogactwo historii, które są wplecione w tło, niczym delikatne nici w tkanej tkaninie.

Morgenstern w "Bezgwiezdnym Morzu" nie boi się sięgać po różnorodne motywy i style, co czyni lekturę niezwykle wciągającą. Elementy dark academia, które są tak bliskie mojemu sercu, przejawiają się w atmosferze uczelni, w której Zachary odkrywa nie tylko literackie skarby, ale także mroczne sekrety. Ten styl, łączący w sobie piękno i mrok, jest jednym z kluczowych atutów książki, sprawiając, że każda strona staje się prawdziwą ucztą dla zmysłów.

Klimat opowieści przypomina mi moje ulubione historie z dzieciństwa, takie jak "Niekończąca się opowieść", "Baśnie 1001 nocy" czy "Alicję w Krainie Czarów". To wspaniałe uczucie, gdy tekst, który czytamy, w pewien nie zawsze do końca określony sposób odwołuje się do naszych wcześniejszych doświadczeń literackich, sprawiając, że czujemy się jak dzieci, które znów odkrywają magię literatury. Morgenstern z mistrzowską precyzją buduje atmosferę, która wciąga nas w wir wyobraźni, a opisy miejsc i postaci są na tyle sugestywne, że możemy niemal poczuć zapach starych książek i usłyszeć szelest kartek.

Książka ta zasługuje na szczególne uznanie za sposób, w jaki Morgenstern bawi się formą. "Bezgwiezdne Morze" można nazwać powieścią szkatułkową, w której każda historia staje się osobnym światem, a jednocześnie częścią większej całości. To złożoność narracji sprawia, że lektura staje się prawdziwym wyzwaniem, ale również ogromną przyjemnością. Każda opowieść, każda postać wprowadza nas w nowy wymiar, a odkrywanie powiązań między nimi staje się fascynującą grą.

Nie sposób pominąć również niezwykłego stylu pisania Morgenstern. Jej język jest pełen poetyckich metafor, które sprawiają, że czytanie staje się prawdziwą ucztą dla zmysłów. Autorka nie boi się eksperymentować z formą, wplatając w narrację fragmenty tekstów, cytaty i opowieści, które tworzą bogaty kontekst dla głównych wątków. To sprawia, że "Bezgwiezdne Morze" to nie tylko historia, ale prawdziwe dzieło sztuki, które można podziwiać na wielu poziomach.

W miarę jak zagłębiamy się w treść książki, odkrywamy, że nie jest to jedynie opowieść o poszukiwaniu drzwi do innego świata. To także historia o miłości – nie tylko romantycznej, ale także tej platonicznej, przyjacielskiej i miłości do samego siebie. Morgenstern w subtelny sposób ukazuje, jak relacje międzyludzkie kształtują nasze życie i jak ważne jest, by pielęgnować je z troską i uwagą.

"Bezgwiezdne Morze" to również książka o magii opowieści. Morgenstern przypomina nam, że historie mają moc łączenia ludzi, odkrywania prawdy i wyzwalania emocji. W dobie cyfryzacji i natychmiastowego dostępu do informacji, autorka stawia pytanie o to, co tak naprawdę oznacza być zanurzonym w literaturze i jakie znaczenie mają dla nas opowieści, które kształtują nasze życie.

Kiedy kończymy lekturę "Bezgwiezdnego Morza", czujemy, że nasza podróż dopiero się zaczyna. To książka, do której będę wracać wielokrotnie, odkrywając ją na nowo i delektując się każdą stroną. Każde ponowne przeczytanie tej powieści to okazja do odkrycia nowych warstw, nowych znaczeń, które mogły umknąć przy pierwszym spotkaniu. Morgenstern stworzyła dzieło, które nie tylko zachwyca, ale również inspiruje do refleksji nad naszymi własnymi historiami i poszukiwaniami.

Kolejną książką, którą chciałabym w przyszłości podsunąć mojej córce jest...

"Księga tęsknot", Sue Monk Kidd


Sue Monk Kidd książki


"Księga tęsknot” Sue Monk Kidd to powieść, która od pierwszych stron wciąga czytelnika w zawirowania emocjonalne i intelektualne, zapraszając do odkrywania nie tylko historii kobiet, ale także głębokiego poszukiwania sensu w życiu. Książka ta, osadzona w czasach patronatu Heroda Antypasa, opowiada o losach Any – młodej Żydówki, która z determinacją stara się znaleźć swoje miejsce w świecie, w którym kobiety są zdominowane przez patriarchalne normy.


Ana, główna bohaterka, to postać pełna pasji, pragnień i odwagi. Od najmłodszych lat wychowywana w zamożnej rodzinie, a jednocześnie ograniczana przez normy społeczne, staje przed dylematem: czy podporządkować się konwencjom, czy walczyć o własne marzenia. Absorbująca relacja z jej ciotką Yalthą, która w tajemnicy przekazuje jej wiedzę i otwiera oczy na możliwości, jakie niesie życie, staje się punktem zwrotnym w jej egzystencji. Yaltha to nie tylko nauczycielka, ale także symbol kobiecej siły i mądrości, która inspiruje Annę do działania.


W miarę jak historia się rozwija czytelnik zaczyna dostrzegać, że historia Any jest częścią większej narracji. Autorka umiejętnie ukazuje, jak głos kobiet był pomijany w oficjalnych przekazach, co sprawia, że główna bohaterka pragnie stać się jego nośnikiem. To właśnie to pragnienie bycia wysłuchaną staje się motywem przewodnim dla młodej bohaterki. „Księga tęsknot” ukazuje, że kobiety, mimo że często stawiane w cieniu mężczyzn, mają swoje niezwykłe historie, które czekają na opowiedzenie.

Siła kobiecości

Jednym z najważniejszych tematów poruszanych w „Księdze tęsknot” jest siła kobiecości. Ana nie tylko snuje opowieść o swoim życiu, ale także o kobietach, które spotyka na swojej drodze. Każda z nich, mimo trudności i ograniczeń, pokazuje niezwykłą determinację, mądrość oraz piękno, które wykracza poza zewnętrzne ograniczenia. Wszelkie przeciwności stają się dla nich okazją do wzrostu, a ich historie składają się na mozaikę silnych i inspirujących postaci.


Książka Kidd ukazuje, jak ważne jest, aby kobiety miały prawo do wyrażania swoich myśli i pragnień. Ana, zafascynowana światem oraz swoim miejscem w nim, staje się głosem dla tych, które nie miały odwagi, by walczyć o swoje marzenia. Jej historia to nie tylko walka o osobistą wolność, ale także pragnienie odkrycia głębszego sensu istnienia, który łączy ją z innymi kobietami i ich historiami.


Poszukiwanie bliskości Boga


W „Księdze tęsknot” Sue Monk Kidd przedstawia również duchowy wymiar życia Any, który nabiera znaczenia w kontekście jej relacji z Jezusem z Nazaretu. Spotkanie z tym ubogim robotnikiem z Nazaretu staje się dla Any kluczowym momentem, który wywołuje w niej głębokie przemyślenia na temat Boga, wiary oraz sensu życia. To nie tylko początek miłości, ale także duchowej podróży, w której oboje odkrywają, czym naprawdę jest bliskość Boga.


Ana i Jezus stają się dla siebie nawzajem lustrem, w którym odbijają się ich pragnienia, obawy i nadzieje. Autorka umiejętnie ukazuje, jak ich drogi splatają się w poszukiwaniu sensu, a także jak różnorodne mogą być ścieżki do zrozumienia boskości. Przez pryzmat ich relacji czytelnik odkrywa, że wiara to nie tylko przestrzeganie zasad, ale także otwartość na doświadczenie i odkrywanie siebie w kontekście większego planu.

Tło społeczne początku naszej ery


Sue Monk Kidd nie tylko koncentruje się na osobistych historiach bohaterek, ale także z niezwykłą precyzją buduje tło społeczne, w którym rozgrywa się akcja powieści. Przez opisy zwyczajów, religijnych przekonań oraz relacji międzyludzkich, czytelnik ma okazję przenieść się do Galilei sprzed dwóch tysięcy lat. Autorka z wielką dbałością oddaje atmosferę tamtej epoki, ukazując, jak różnorodne były wierzenia ludzi oraz jak silne były normy społeczne, które regulowały życie codzienne.

Zaskakuje różnorodność religijnych przekonań, które współistniały w tamtych czasach. Wszelkie konwencje i zasady, które dziś wydają się nam oczywiste, w kontekście opisywanych realiów nabierają zupełnie nowego znaczenia. Ciekawym wątkiem jest również refleksja na temat tego, jak postrzeganie Boga i religii ewoluowało na przestrzeni wieków. W „Księdze tęsknot” Kidd stawia pytania, które są aktualne także dzisiaj – co oznacza wiara w Boga w kontekście naszych codziennych wyborów oraz relacji z innymi ludźmi?

~*~

Książka ta, pełna emocji oraz głębokich przemyśleń, z pewnością pozostawi trwały ślad w sercach czytelników. Sue Monk Kidd wykazuje się nie tylko talentem literackim, ale także wrażliwością na problemy społeczne. „Księga tęsknot” to powieść, która zasługuje na uwagę i refleksję, a jej przesłanie jest aktualne nie tylko w kontekście historycznym, ale także w dzisiejszym świecie.

Osobiście uważam, że każdy, kto pragnie zrozumieć nie tylko historię kobiet, ale również odnaleźć własne pragnienia, powinien sięgnąć po tę niezwykłą powieść. To książka, która nie tylko bawi, ale i inspiruje do działania. „Księga tęsknot” z pewnością stanie się jednym z tych dzieł, do których będę wracać, za każdym razem odkrywając coś nowego i wartościowego.

Ostatnią książką, o której chcę Wam dziś wspomnieć, a którą chciałabym za jakiś czas podsunąć Klarze jest antologia opowiadań pt. 

"W tych szacownych murach"


"W tych szacownych murach" zaczęłam czytać pod koniec ciąży, podczas jednego z wielu moich pobytów w szpitalu. Jednakże od tamtej pory działo się tyle, że dopiero niedawno znalazłam czas i przestrzeń na czytanie. Ale przejdźmy do rzeczy. 


Otóż w sercu mrocznych korytarzy i tajemniczych bibliotek, gdzie wiedza splata się z niebezpieczeństwem, powstaje urzekający zbiór opowiadań, który przenosi nas do świata w klimacie dark academia. "W tych szacownych murach" to antologia, w której dwanaście znakomicie napisanych historii, autorstwa mistrzów gatunku – Olivie Blake, M.L. Rio i wielu innych – odkrywa przed czytelnikiem intrygujące labirynty ludzkich namiętności, obsesji oraz nieodkrytych prawd.

Każda z opowieści maluje unikalny obraz życia akademickiego, w którym mroczne sekrety i ukryte intencje splatają się w nieprzeniknione wątki. Od zemsty na rozpustnym wykładowcy po zniknięcie profesorki, od zdradzonej kochanki odpłacającej pięknym za nadobne, po obsesyjny romans przeradzający się w niebezpieczną grę – każda historia zaprasza do refleksji nad cienką granicą między genialnością a szaleństwem.

Antologia, zredagowana przez Marie O’Regan i Paula Kane'a, jest nie tylko ucztą dla miłośników mrocznych klimatów, ale także znakomitym wprowadzeniem dla tych, którzy dopiero zaczynają swoją podróż w świat akademickich intryg. Odkryj przerażające tajemnice mało znanego wydziału, weź udział w krwawym rytuale inicjacyjnym i daj się porwać niepokojącej atmosferze, która unosi się nad każdą kartką tej książki.

"W tych szacownych murach" to uczta dla zmysłów, podróż w głąb ludzkiej psychiki, gdzie każdy dźwięk echa kroków na marmurowych schodach oraz każdy szelest kartki przynosi ze sobą dreszczyk emocji. Powyższa książka jest idealna do zanurzenia się w mroczne opowieści i odkrycia tego, co kryje się za murami elitarnych uczelni, które skrywają nie tylko wiedzę, ale także najciemniejsze tajemnice ludzkiej duszy.

W powyższej antologii każdy miłośnik literatury znajdzie coś dla siebie, bowiem zbiór ten obfituje w teksty różnorodnych gatunków – od opowiadań obyczajowych, przez intrygujące wątki kryminalne, aż po utwory, które wprowadzają nas w świat fantastyki naukowej oraz literatury grozy. Dlatego z całego serca polecam tę książkę nie tylko wielbicielom mrocznego klimatu dark academia, ale również tym z Was, którzy pragną odważyć się na wyprawę poza granice swojej czytelniczej strefy komfortu.

Większość opowiadań mnie zaintrygowała, ponieważ moim zdaniem zmuszają one do refleksji nad pewnymi wydarzeniami oraz zagadnieniami, takimi jak zastosowanie sztucznej inteligencji w nauce i granice naszych ambicji. W niemal każdym utworze czytelnik staje przed wyzwaniem rozważenia etycznych aspektów czynów poszczególnych postaci, które ożywają na kartach tej książki.

Jednakże, spośród wszystkich opowiadań jedno zatytułowane „Dom X”, wydało mi się nieco niedopracowane. Choć z jednej strony urzekło mnie atmosferą przypominającą świat Harrego Pottera – aczkolwiek nie w kontekście magii, lecz raczej jako kryminał osadzony w podobnym klimacie – to postać nowej nauczycielki, moim zdaniem, nosi w sobie cechy naiwności i niezdarności, zwłaszcza w świetle jej prawdziwego celu obecności w szkole.

Mimo tej drobnej rysy na malowanym obrazie, „W tych szacownych murach” pozostaje publikacją godną polecenia. Niech żałuje ten, kto zaniecha odkrywania jej stron.


~*~

Każda z powyższych książek niesie za sobą inny obraz świata i prowokuje do przemyśleń na nieco inne tematy. Każda z nich jest  pretekstem do długich rozmów o moralności i etyce, a także o religii. Dlatego mam nadzieję, że moja córka będzie chciała sięgnąć po te książki, a później odbędziemy wiele długich rozmów. 

Komentarze

  1. Ja bym sięgnął zwłaszcza po drugą prezentowaną, chociaż wszystkie zaprezentowane przez Ciebie tchną czymś świetnym. Pozdrawiam po zabieganym poranku .

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawe propozycje. A młodzi ludzie lubią moty dark academia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Księga tęsknot to książka, którą bardzo chcę przeczytać.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

W związku z ustawą RODO o ochronie danych osobowych, informuję, że na tej stronie używane są pliki cookie Google oraz inne technologie do ulepszania i dostosowywania treści, analizy ruchu, dostarczania reklam oraz ochrony przed spamem, złośliwym oprogramowaniem i nieuprawnionym dostępem. Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych i informacji zawartych w plikach cookies.