"Okrutna jak Polka", Paulina Młynarska

"Okrutna jak Polka" Pauliny Młynarskiej to kolejna książka, która przyszła do mnie z księgarni TaniaKsiazka.pl. Jest to publikacja, która zainteresowała mnie opisem, dającym nadzieję na to, że będzie to kolejna książka, która stanie się punktem wyjścia do wielu inspirujących rozmów z moimi koleżankami. W końcu miało to być coś o nas - kobietach. 

Z opisu wynika, że Paulina Młynarska chciała pokazać, że wciąż jesteśmy ofiarami patriarchatu i żyjemy w państwie, w którym równouprawnienie jest tylko pozorne. W dodatku granice kobiet są wciąż przekraczane przez mężczyzn. Autorka tejże książki zwraca również uwagę na relacje kobiet - na to, że potrafimy się nie lubić i nie szanować. (Z czym nie do końca się zgodzę) W dodatku jesteśmy dobre w dogryzaniu sobie nawzajem - tak, aby zabolało. Poza tym podobno dość często za uchybienia mężczyzn winimy nie ich samych lecz inne kobiety. Autorka uwydatniając ten fakt podobno chciała dowieść, że jeżeli nie zmienimy naszego podejścia wciąż pozostaniemy skazane na życie w cieniu mężczyzn.

~*~

Tak jak wspomniałam książka bardzo mocno zachęciła mnie swoim opisem. Tym bardziej, że wiele rzeczy, które dzieją się w tym kraju dotyka mnie bardzo mocno - tylko dlatego, że jestem kobietą. Jednakże kiedy zaczęłam czytać "Okrutną jak Polkę" szybko zrozumiałam, że jest to zbiór krótkich tekstów z profilu Młynarskiej z jednego z portali społecznościowych, które są po prostu komentarzem do wydarzeń, które działy się mniej więcej w czasie pisania tychże tekstów. Autorka niestety nie uzupełnia ich o żadne - nawet podstawowe informacje dotyczące chociażby asertywności, stawiania granic czy też radzenia sobie z seksizmem. A to moim zdaniem byłoby całkiem dobrym elementem tej publikacji, bo moim zdaniem pomogłoby to wielu osobom. W ogóle tematyka tej książki otwiera pole do przemycenia wielu ciekawych, a przede wszystkim wartościowych wiadomości, które mogłyby być przydatne dla kobiet - myślę, że wtedy niejedna kobieta mogłaby wejść na trudną aczkolwiek piękną drogę zmian. Niestety tak się nie stało. Pani Młynarska po prostu przedstawia swój punkt widzenia na takie sprawy jak rejestracja ciąż, seksizm, szeroko pojęty feminizm itd. Jednakże tak naprawdę w moim odczuciu, mimo tego, że powyższa książka jest o ważnych sprawach to jest zwyczajną wydmuszką, która jedyne co pozostawiła mi po sobie to konsternacja po lekturze. 

"Okrutna jak Polka" okazała się być czymś innym niż tego oczekiwałam. Jednak być może wynika to z tego, że jest to publikacja przeznaczona dla zupełnie innej grupy docelowej. Z tego co zauważyłam na portalach skupiających czytelniczą społeczność to są kobiety, które znajdują w tej publikacji wartość. Wiele zależy od naszych oczekiwań wobec tej publikacji dlatego nie jestem w stanie jednoznacznie odradzić Wam tej książki. 

Komentarze

  1. Publikacja nie tylko chyba dla Pań. Dla Panów myślę też. Zgadzam się z Tobą - kobiety w Polsce mają gorzej. Pozdrawiam przed porannymi zakupami :-) .

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie planuję czytać tej publikacji.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta książka w ogóle mnie nie zachęca do siebie.

    OdpowiedzUsuń
  4. I pozdrawiam po zabieganym poranku - miałem nie kupować książek, ale kupiłem dwie dla Chrześniaka ;-) .

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem strasznie ciekawa tej książki, gdyż porusza bardzo ważny temat.

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo chętnie po nią sięgnę!

    OdpowiedzUsuń
  7. O! A też miałam ją na oku... Szkoda, że nie uzupełniła tych wpisów chociaż krótkim komentarzem, bo na pewno książka by na tym zyskała. Zwłaszcza że nie od dziś wiadomo, że surowe cytaty z mediów społecznościowych przełożone na papier nie spisują się najlepiej.

    OdpowiedzUsuń
  8. Hmm mimo wszystko raczej po tę książkę mimo ciekawej recenzji nie sięgne

    OdpowiedzUsuń
  9. Raczej nie dla mnie, ale okładka i tytuł przyciągają uwagę!

    OdpowiedzUsuń
  10. To nie do końca moje klimaty czytelnicze, więc raczej spasuję. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie mam w planach tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  12. ciekawe jakie ja bym miała zdanie na jej temat :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Tym razem to nie jest lektura dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

W związku z ustawą RODO o ochronie danych osobowych, informuję, że na tej stronie używane są pliki cookie Google oraz inne technologie do ulepszania i dostosowywania treści, analizy ruchu, dostarczania reklam oraz ochrony przed spamem, złośliwym oprogramowaniem i nieuprawnionym dostępem. Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych i informacji zawartych w plikach cookies.