Lubię polską poezję, a nasi rodzimi poeci to często fascynujący ludzie, za którymi idzie wiele ciekawych anegdot czy innych historii. Dlatego zainteresowała mnie "Gwiazda Piołun" autorstwa Andrzeja Franaszka, którą znalazłam na TaniaKsiazka.pl. W opisie książki czytamy, że autor zaprasza nas do zwiedzenia cudownego ogrodu polskiej kultury. Jest on nie tylko przewodnikiem, ale również ogrodnikiem, który rekonstruuje świat, często spychany do elitarnych kwartalników. W "Gwieździe Piołun" możemy przeczytać o ważnych dla naszej kultury osobach takich jak: Miłosz i Czapski, Herbert i Różewicz czy też Gombrowicz i Iwaszkiewicz.
~*~
Kiedy sięgałam po powyższą publikację byłam podekscytowana. Cieszyłam się na sam fakt, że dowiem się więcej m. in. o poetach, których od dawna bardzo sobie cenię. Jednak mimo tego, że znalazłam w tej książce wiele ciekawych informacji i doceniam ogromną pracę autora nad tekstem, to niestety muszę stwierdzić, że "Gwiazda Piołun" bardzo mocno mnie przytłoczyła i nawet trochę przerosła.
Franaszek posługuje się bardzo trudnym i myślę, że dość mocno akademickim językiem. A to niestety ogromnie utrudniało mi czytanie, bo wymuszało ciągłe skupienie na tym co czytam. W związku z tym dość szybko męczyłam się lekturą. W dodatku jest to książka, która w moim odczuciu jest dość mocno chaotyczna - a ja kiedy sięgam po tego typu publikacje potrzebuję, aby ktoś dostarczył mi wiedzy w prosty, rzeczowy i przystępny sposób. Niestety w tym przypadku tak się nie stało i obawiam się, że niebawem wielu rzeczy już nie będę pamiętać.
"Gwiazda Piołun" w moich oczach jest skierowana raczej do wąskiego grona odbiorców - głównie przez to jak została napisana. I mimo tego, że znajduje się w niej spora dawka wiedzy (która np. pozwala zrozumieć dlaczego Miłosz wciąż potrafi wzbudzać kontrowersje), to jak już wspomniałam ta książka trochę przerosła i zmęczyła. Możliwe, że w znacznej mierze stało się tak dlatego, że powyższa publikacja potrzebuje więcej czasu na przeczytanie, by móc wyciągnąć z niej wszystko co najlepsze - a ja jej tego nie dałam. Dlatego też mam w planach wrócić do niej za jakiś czas by dać jej drugą szansę, bo mam poczucie, że czegoś nie zrozumiałam i/lub przegapiłam.
Dajcie znać czy czytaliście już tą książkę lub inną publikacje Franaszka. Jeżeli tak to chętnie porozmawiam zarówno o tym autorze, jak i o tym co pisze.
Sprawdźcie też inne nowości z księgarni Taniaksiazka.pl.
Nie czytałem Autora. Skorzystam z polecenia - jeśli pojawi się w nowościach bibliotecznych, to sięgnę :-) . Pozdrawiam , na południu pada, końcówka tygodnia pod znakiem aktywności bardziej fizycznej :-) .
OdpowiedzUsuńNie znam ani Autora, ani książki, ale brzmi dobrze. :)
OdpowiedzUsuńMam tę ksiązkę i w najbliższym czasie nie planuję do niej zajrzeć.
OdpowiedzUsuńNie znam autora, książka zapowiada się ciekawie, ale nie wiem czy dam radę przeczytać, jeśli styl jest bardzo akademicki :)
OdpowiedzUsuńMnie jakoś ta książka nie zaciekawiła.
OdpowiedzUsuńA zapowiadało się tak dobrze... :)
OdpowiedzUsuńna pewno znajdzie swoich odbiorców:)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej książce, ale zupełnie umknęło mi o czym ona jest dokładnie. Chyba po nią sięgnę, bo przynajmniej częściowo wpisuję się w potencjalne grono jej odbiorców ;)
OdpowiedzUsuńObawiam się, że może być dla mnie za trudna
OdpowiedzUsuńChyba na plasuje się w moim guście czytelniczym ;)
OdpowiedzUsuń