"Mortalista", Max Czornyj

Ostatnio bardzo rzadko sięgam po kryminały czy thrillery. Obecnie bliżej mi do zupełnie innych gatunków, jednak twórczość Maxa Czornyja chodziła za mną już od dłuższego czasu i w końcu postanowiłam sięgnąć po jedną z jego powieści. Zdecydowałam się na "Mortalistę", ze względu na to, że zainteresował mnie pomysł na zbrodnię. 

~*~

W trakcie sprzątania domu, w którym znaleziono zwłoki, pracownicy firmy sprzątającej odnajdują piwnicę, w której znajdowały się ciała dzieci. 

Wszystko wskazuje na to, że  seryjnym mordercą był lubiany przez wszystkich emerytowany nauczyciel. Jednak czy faktycznie on odpowiada za zaginięcia sprzed lat? 

Tymczasem zostaje porwana kolejna osoba, a dwójka nietypowych pracowników firmy sprzątającej podejmuje swoje śledztwo na własną rękę. 

Jednym z nich jest Honoriusz Mond - wyzuty z emocji były kierownik katedry mortalistyki, który jest znawcą takiego zjawiska jak umieranie. Mężczyzna doskonale zdaje sobie sprawę, że każda śmierć stanowi zagadkę, a po świecie chodzą zbrodniarze, którzy nigdy nie zostaną rozliczeni za to czego się dopuścili. Dlatego Honoriusz jest wstanie wiele zrobić, żeby znaleźć sprawcę, który prawdopodobnie jest naśladowcą zabójcy sprzed lat.

Jak już wiecie "Mortalista" jest moim pierwszym spotkaniem z twórczością Czornyja. Dlatego też sięgając po tę książkę zupełnie nie wiedziałam czego się spodziewać. Szybko okazało się, że dostałam do ręki lekką i niewymagającą powieść, która nie wymaga ode mnie większego skupienia i wciąga na tyle, że nie miałam ochoty jej odkładać.

Muszę przyznać, że bardzo polubiłam dwójkę głównych bohaterów, chociaż mam wrażenie, że to z Honoriuszem bardziej bym się dogadała. Dzięki tej specyficznej, ale bardzo intrygującej postaci cała historia nabiera charakteru. Dla mnie jest on kimś pomiędzy Sherlockiem Holmesem a dr House' m. W dodatku mam poczucie, że autor stworzył postać, która niezupełnie pasuje do naszej epoki i w sumie taki ma być, bo m. in. właśnie to czyni go tak pociągającego, a przede wszystkim czyni powyższą opowieść ciekawszą. Bardzo polubiłam jego poczucie humoru i podejście do tego co robi, dlatego żałuję, że Czornyj nie zdecydował się na większą ekspozycję zarówno w przypadku postaci, jak również tła. Jednak wszystko wskazuje na to, że jest to początek serii, więc mam nadzieję, że z każdą kolejną częścią będę lepiej poznawała zarówno Honoriusza, jak i jego współpracownicę. 

Natomiast jeżeli chodzi o wątek kryminalny to również jest dość intrygujący. Trafiamy do małej społeczności, z ludźmi o specyficznej mentalności. W dodatku z racji tego, że wszyscy się znają, to każda nowa osoba jest przez miejscowych traktowana z ogromną podejrzliwością czy nawet wrogością. W dodatku sprawę morderstwa dzieci, które zostały odnalezione w piwnicy emerytowanego nauczyciela prowadzi specyficzny śledczy, którego trudno polubić. 

Sama zbrodnia i to co z każdą kolejną stroną wychodzi na jaw sprawiło, że miałam ochotę poznać zakończenie tej historii. Tym bardziej, że w połączeniu z tym wszystkim o czym wspomniałam powyżej otrzymałam historię, do której być może jeszcze wrócę - chociażby tylko dlatego, żeby móc ją przeczytać znając już zakończenie. 

Podsumowując... "Mortalista" to lekka i przyjemna powieść z intrygującą zbrodnią i postaciami, które da się polubić. W dodatku Czornyj nie stroni od trudnych tematów, które wciąż są tabu, co jest dla mnie ogromnym plusem - tym bardziej, że są podane w bardzo przystępny sposób. To wszystko jest okraszone różnymi ciekawostkami. I mimo tego, że zabrakło mi tu nieco ekspozycji to z przyjemnością sięgnę po kolejne części, które  (jak już wspomniałam) podobno mają powstać. Zrobię to tym chętniej, że w fabule powieści dyskretnie przebija się klimat, który bardzo lubię w różnego rodzaju historiach - więc mam nadzieję, że w kolejnych powieściach z serii odczuję go jeszcze bardziej. 

Komentarze

  1. Będę mieć na uwadze. Czytałem "Córkę nazisty" - wyżej wymienionego Autora i byłem zadowolony. W wersji papierowej. Teraz drukowanych nie kupuję, stawiam na e -booki. Miłej niedzieli, pozdrawiam po szybkim spacerze :-) .

    OdpowiedzUsuń
  2. Tylko kwestią czasu jest, kiedy na pewno przeczytam tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Też nie czytałam książek Czornyja :) Pewnie kiedyś sięgnę po "Mortalistę", skoro jest to lekka i wciągająca książka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ochotę poznać twórczość pana Czornyja. Do tej pory czytałam tylko jedną jego książkę.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

W związku z ustawą RODO o ochronie danych osobowych, informuję, że na tej stronie używane są pliki cookie Google oraz inne technologie do ulepszania i dostosowywania treści, analizy ruchu, dostarczania reklam oraz ochrony przed spamem, złośliwym oprogramowaniem i nieuprawnionym dostępem. Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych i informacji zawartych w plikach cookies.