"Rewolucja" - kilka słów o serialu z Netflix'a

Ostatnio coraz częściej oglądam filmy i seriale. Aktualnie jestem świeżo po obejrzeniu m. in. serialu "Rewolucja", który jest dostępny na Netflixie.

 


Twórcy serialu zabierają nas do Francji na chwilę przed wielką rewolucją. W społeczeństwie panują coraz większe niepokoje, które jeszcze bardziej podsyca morderca - kanibal grasujący w jednym z hrabstw. To właśnie powyższe wątki stanowią tło do wydarzeń z serialu, w którym poznajemy życie francuskiej arystokracji i w nieco mniejszym stopniu uciemiężonego społeczeństwa. Jednakże to co wysuwa się na pierwszy plan to, to, że wśród francuskich możnych zaczyna rozprzestrzeniać się nieznana i tajemnicza choroba, która coraz bardziej zagraża społeczeństwu.

"Rewolucja" to serial, który tak jak wspomniałam został osadzony pod koniec XVIII wieku we Francji na chwilę przed wybuchem wielkiej rewolucji francuskiej. Pokochałam go nie tylko za klimat i piękne kostiumy, ale również za wykreowanie alternatywnych przyczyn rewolucji, które jednakowoż nawiązują do tych realnych powodów. To jak  twórcy  wymyślili i stworzyli ten serial jest dla mnie czymś niezwykłym - w sumie określenie błękitna krew oraz to jak funkcjonowało społeczeństwo w tamtych czasach nabrało dla mnie zupełnie nowego znaczenia. Nie jest to coś ambitnego, ale na długie jesienne lub zimowe wieczory nadaje się idealnie.

"Rewolucję" polecam Wam jeżeli lubicie kostiumowe seriale z dodatkiem wątków nadprzyrodzonych, które w tym przypadku nie są jakoś specjalnie nachalne. Uważam, że fani realizmu magicznego świetnie się tu odnajdą. Moim zdaniem ten serial ma niezwykły klimat i świetnie ogląda się go wieczorem przy zgaszonym świetle i zapalonych świeczkach (wtedy najbardziej działa na wyobraźnię). Szczerze mówiąc to ja nie mogę się doczekać kolejnego sezonu i mam nadzieję, że go dość sprawnie wyprodukują. 

Dajcie znać czy widzieliście ten serial i czy możecie polecić coś w tym stylu, bo chętnie obejrzałabym coś podobnego. 

Komentarze

  1. Ja ostatnio praktycznie nic nie oglądam. Wolę czytać książki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja dla równowagi zaczęłam też oglądać filmy i seriale - i nie żałuję, że się przemogłam:)

      Usuń
  2. Nie słyszałam przedtem o tym serialu. Ja mam blokadę serialową, ostatnio przełamałam się tylko do The Crown. Co nie zmienia faktu, że tematyka ,,Rewolucji" mnie zainteresowała.
    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też miałam ostatnio blokadę odnośnie filmów i seriali, ale ostatnio się zmotywowałam do ich oglądania i dalej jakoś poszło:)

      Usuń
  3. Nie widziałam tego serialu, ale narobiłaś mi na niego wielką ochotę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że Ci się spodoba - niby jest określany jako horror, ale jest całkiem przyjemny w odbiorze :)

      Usuń

Prześlij komentarz

W związku z ustawą RODO o ochronie danych osobowych, informuję, że na tej stronie używane są pliki cookie Google oraz inne technologie do ulepszania i dostosowywania treści, analizy ruchu, dostarczania reklam oraz ochrony przed spamem, złośliwym oprogramowaniem i nieuprawnionym dostępem. Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych i informacji zawartych w plikach cookies.