Powieści na motywach "Alicji w Krainie Czarów"

 Alicja w Krainie Czarów to historia, która inspiruje wiele twórców i jak się okazuje daje wiele możliwości pisarzom, którzy chcą stworzyć coś na bazie tej historii dla dzieci. Dzisiaj chciałabym Wam pokazać kilka książek inspirowanych Alicją, które mam na półce. 


1. Elisa Puricelli Guerra, Ucieczka z Krainy Czarów. Prawdziwa historia Królowej Kier.


Los nastoletniej Królowej wydaje się przesądzony: dziewczynka ma wyjść za mąż i objąć tron. Jednak czuje, że jej miejsce jest gdzie indziej i pewnego dnia podczas lektury niezwykłej książki odkrywa, że Czas to człowiek, który decyduje o przeznaczeniu każdego z nas. Nastolatka postanawia go odnaleźć i poprosić, by odmienił jej los - zatrzymał wskazówki zegara, aby nie została władczynią Krainy Czarów. 


Czytałam tą książkę już jakiś czas temu i całkiem dobrze się przy niej bawiłam, chociaż ta historia jest skierowana dla młodszych czytelników w okolicach 10 - 13 lat. Myślę, że przy niej będą się dobrze bawić zarówno dzieci, jak również ich rodzice. 


2. Christina Henry, Alicja 


Tu przenosimy się do niepokojącego Starego Miasta, pełnego wąskich i niebezpiecznych uliczek z rozpadającymi się budynkami, bossów walczących o wpływy i Dżaberłaka kryjącego się w cieniu. Zamieszkują je najbardziej zdesperowani, biedni i pozbawieni nadziei ludzie. W sercu tego miasta znajduje się szpital psychiatryczny, w którego murach słychać krzyki zapomnianych przez świat ludzi. To właśnie w tym miejscu poznajemy Alicję, która nie ma pojęcia dlaczego tu się znalazła. Jedyne co pamięta to podwieczorek przy herbatce, długie uszy i krew...

Kiedy w szpitalu wybucha pożar Alicja ucieka razem z pacjentem z sąsiedniej celi - Topornikiem. Jednak razem z nimi ucieka coś jeszcze - Dżaberłak...mroczne i przerażające stworzenie, przed którym drżą wszyscy mieszkańcy Starego Miasta. Kobieta wraz ze swoim towarzyszem wiedzą, że muszą się zmierzyć z potworem, bo tylko oni będą w stanie go pokonać. 

O tej książce wspominałam Wam ostatnio, więc jeżeli jesteście nią zainteresowani to odsyłam Was do notki, którą macie wyżej podlinkowaną. 

3. A. G. Howard, Alyssa i czary oraz Alyssa i obłęd. 


Alyssa Gardner jeszcze nigdy nie zaznała całkowitej ciszy. Dręczą ją urojenia. Nieustannie towarzyszą jej odgłosy kwiatów i owadów. Gdy odkrywa, że Kraina Czarów istnieje naprawdę, cały jej świat rozsypuje się jak domek z kart. Nie są zatem szalone - ani ona, ani jej prapraprababka, Alicja Liddell, ani Alison, jej matka zamknięta w zakładzie psychiatrycznym. Na kobietach z tej rodziny ciąży klątwa, którą zdjąć może tylko Alyssa. Musi wskoczyć do króliczej nory. Prawdziwa Kraina Czarów jest jednak zdecydowanie mroczniejsza niż jej literacki odpowiednik…

Niepojęta magia, postaci żywcem wyjęte z filmów Tima Burtona, intrygi i walka o władzę... Przy pierwszym tomie serii Alyssa z Innej Krainy historia Lewisa Carrolla to dziecinna opowiastka! (opis z Lubimy Czytać)

Ta lektura jeszcze przede mną i nie mogę się jej doczekać - mam nadzieję, że mnie nie zawiedzie, bo mam wobec niej dość wysokie oczekiwania. 

Dajcie znać czy znacie którąś z tych książek i czy znacie jakieś inne powieści na motywach Alicji w Krainie Czarów

Komentarze

  1. Ja jednak zostaję wierna pierwowzórowi. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie słyszałam tylko o tej pierwszej książce. Nie dziwię się, że ta książka tak bardzo inspiruje.


    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyznam szczerze, że takie historie będące wariacją na temat istniejących i głęboko zakorzenionych w kulturze bajek raczej mnie nie porywają. Swego czasu była tez chyba książka o Małej Syrence, która pokazywała całą tą historię z innej perspektywy... niekoniecznie moje klimaty...
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię retelling i nowe spojrzenia na klasyczne utwory. 'Alyssa i czary kurzy' się u mnie na półce, więc będę musiała niedługo po nią sięgnąć ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubię historię Alicji i wariacje jej dotyczące. Czytałam tylko "Alyssę", która średnio przypadła mi do gustu, ale planuję też lekturę powieści Christiny Henry, ponieważ wydaje się bardzo zachęcająca!

    www.kulturalnameduza.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj, tym razem nie dla mnie raczej...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

W związku z ustawą RODO o ochronie danych osobowych, informuję, że na tej stronie używane są pliki cookie Google oraz inne technologie do ulepszania i dostosowywania treści, analizy ruchu, dostarczania reklam oraz ochrony przed spamem, złośliwym oprogramowaniem i nieuprawnionym dostępem. Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych i informacji zawartych w plikach cookies.