Lubię tajemnicze i trzymające w napięciu historie, dlatego też nie mogłam się oprzeć "Matce" autorstwa S. E. Lynes.
W powyższej książce poznajemy historie pewnych adopcji, a mianowicie poszukiwań biologicznych matek przez dwóch dorosłych już mężczyzn. W tej książce poznajemy wszystko z perspektywy Christophera i właściwie może na tym poprzestanę, bo to co jeszcze chciałam Wam napisać zdradziłoby Wam za dużo z fabuły i zepsułoby Wam przyjemność z czytania. W każdym razie "Matka" to książka, która opowiada o poszukiwaniu swojej tożsamości, zagubieniu oraz próbie zrozumienia siebie i wydarzeń, które często są wynikiem dążenia do stworzenia sobie rzeczywistości, którą chcielibyśmy mieć. To samo sobie jest dobre, chociaż jak się okazuje często jest czymś co niszczy życie przynajmniej kilku osobom.
W trakcie lektury "Matki" od początku czujemy, że coś jest nie tak. Odnosimy wrażenie, że obraz introwertycznego i bardzo poukładanego mężczyzny, który szuka swojej tożsamości jest nieprawdziwy; pod jego płaszczykiem spokoju i zagubienia kryje się coś niepokojącego. Mimo napięcia, które odczuwamy w trakcie czytania tej książki, "Matka" jest dla mnie w znacznej mierze powieścią obyczajową, która opowiada nam nie tylko o rzeczach, które wspomniałam wyżej, ale również pokazuje nam to jak bardzo zaburzony potrafi być umysł człowieka. W swojej pracy zawodowej często spotykałam się z ludźmi, których zachowania były zaburzone przez doświadczenia lub chorobę moich podopiecznych. Dlatego też trudniej mnie zaskoczyć historią z zaburzonymi postaciami. W końcu mam doświadczenie z kilkoma cięższymi przypadkami.
Mimo to uważam, że "Matka" spodoba się przede wszystkim tym z Was, którzy lubią literaturę obyczajową, mającą na celu nieco wstrząsnąć czytelnikiem i skłonić do przemyśleń. Ja jednak oczekiwałam od tej historii nieco innego - bardziej mrocznego - klimatu. Dlatego też nieco zawiodłam się na tej książce, chociaż muszę powiedzieć, że zakończenie nieco wynagrodziło mi początkowy zawód;).
Mimo to uważam, że "Matka" spodoba się przede wszystkim tym z Was, którzy lubią literaturę obyczajową, mającą na celu nieco wstrząsnąć czytelnikiem i skłonić do przemyśleń. Ja jednak oczekiwałam od tej historii nieco innego - bardziej mrocznego - klimatu. Dlatego też nieco zawiodłam się na tej książce, chociaż muszę powiedzieć, że zakończenie nieco wynagrodziło mi początkowy zawód;).
Bardzo chciałabym przeczytać tę książkę. 😊
OdpowiedzUsuńNiesamowita powieść! Ogromnie mnie wciągnęła :)
OdpowiedzUsuń