Maseczka do twarzy w płachcie z serii Aloe Holika Holika to kolejna z masek tego typu, po którą miałam okazję sięgnąć. Ta maska zawiera 99% ekstraktu z aloesu z rejonu Jeju w Korei Południowej.
Maska ta ma za zadanie zrewitalizować, świetnie nawilżyć skórę twarzy oraz wspomóc regenerację skóry. Dodatkowo ten produkt ma działać przeciwstarzeniowo oraz przeciwzmarszczkowo. Maska ta ma też niwelować zaczerwienienia, łagodzić blizny oraz poprawić kondycję skóry. Poza tym schładza skórę, koi zmęczenie oraz odświeża.
Kiedy moja skóra potrzebowała nie tylko nawilżenia, ale również ukojenia właśnie ta maska wydała mi się naturalnym wyborem. Bardzo lubię produkty Holika Holika, a żel aloesowy tej firmy nie raz uratował mi skórę (dosłownie). I tym razem ta marka mnie nie zawiodła, ponieważ po zdjęciu płachty zaczerwienienia widocznie zmalały, a moja skóra była miękka w dotyku i sprawiała wrażenie wypoczętej. Po zastosowaniu standardowej wieczornej pielęgnacji moja skóra była w dużo lepszym stanie. Mam wrażenie, że ta płachta po prostu była nasączona wyżej wspomnianym żelem. Dlatego też jeżeli miałabym do niej wracać to tylko w tym przypadku, kiedy będę gdzieś wyjeżdżała i będę potrzebowała czegoś co szybko ukoi moją skórę.
Cena: ok 15 zł,
Dostępność: drogerie internetowe, apteki
Koniecznie muszę wypróbować ten produkt, ponieważ moja skóra również potrzebuję pomocy. 😊
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że również Ci się sprawdzi:).
UsuńNie miałam jeszcze żadnego kosmetyku tej marki, ale kusi mnie ten słynny żel aloesowy ;) Po maski, nawet te w płachcie, sięgam raczej rzadko, a mam ich całkiem spory zapas, więc na razie się na tę nie skuszę ;)
OdpowiedzUsuńJa też mam spory zapas masek, ale na szczęście ostatnio zaczęłam je powoli zużywać. A żel aloesowy mi się świetnie sprawdził.
UsuńFajna jest ta maseczka jedną użyłam i kupiłam następne
OdpowiedzUsuńTeż pewnie będę wracać. Szkoda tylko, że nie są jakoś pakowane po kilka sztuk w opakowaniu.
UsuńŻel muszę kupić :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie:)
UsuńOJ a ja to tylko Niveę na twarz stosuję :)
OdpowiedzUsuńA ja z Nivei powoli rezygnuję, bo z tego co wiem testują na zwierzętach:(
UsuńSłyszałam już o tym produkcie i ponoć jest całkiem dobry, więc może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńhttp://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/05/przedpremierowo-moje-serce-w-dwoch.html
W każdym bądź razie mi się sprawdził;]
UsuńCiekawia mnie te kosmetyki z aloesem :)
OdpowiedzUsuńChyba warto spróbować :) uwielbiam aloes!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Książkowa Przystań