Maski w płacie na dobre zagościły w mojej łazience. Ostatnio będąc na zakupach znalazłam maskę, której jeszcze nie stosowałam. Jest to piankowa maseczka z materiału z węglem, która ma być dla naszej twarzy swoistym detoksem.
Maskę kupiłam w Aptece Lafarma w Galerii Rzeszów za 14,90 zł.
Piankową maseczkę z materiału wzbogacono aktywnym węglem, kwasami z owoców i wyciągami roślinnymi. Ma ona czyścić i usuwać martwy naskórek, a kwas w niej zawarty ma regulować nadmiar sebum. W efekcie mamy uzyskać gładką i pełną blasku skórę twarzy.
Przed użyciem należy przez chwile pocierać torebkę przed otwarciem oraz natychmiast nałożyć maskę po jej wyciągnięciu z opakowania. Pozostawić na 10 - 15 min, a po ściągnięciu materiału z twarzy delikatnie masować twarz za pomocą pianki, którą należy spłukać wodą.
Maska ma dobrze znaną mi formułę maski w płacie. Tym razem jednak materiał był dużo bardziej nasączony niż te maski, które znałam do tej pory - po wyciągnięciu maski z opakowania na płacie była widoczna pianka. Na twarzy czujemy jak tworzą się nowe bąbelki, co mnie osobiście trochę denerwowało.
Szczerze mówiąc nie spodziewałam się, że ta maska zadziała jak dobry peeling, jednakże muszę Wam przyznać, że po zmyciu pianki z twarzy i jej osuszeniu miałam poczucie dobrze oczyszczonej twarzy, która jest gotowa na dalszą pielęgnację.
Ta maska jest świetna na jakiś wyjazd, kiedy nie chcemy brać pełnowymiarowego peelingu, a wiemy, że taki zabieg będziemy wykonywać. Warto ją zrobić przed jakąś większą uroczystością, np. jak idziemy do kogoś na ślub i chcemy zadbać o swoją skórę tak, aby później makijaż dobrze na niej leżał.
Niestety jest ciężko dostępna. Usiłowałam ją znaleźć w sklepach online, ale mi się nie udało. Niestety. :(. Ale na pewno będę jej szukać jak tylko będę w Rzeszowie.
Nie miałam takiej maseczki jeszcze, ale bardzo lubię maski w płachcie.
OdpowiedzUsuńJa też je bardzo lubię, więc zawsze chętnie sięgam po coś czego jeszcze nie miałam.
UsuńChyba też zacznę jej szukać, bo zapowiada się świetnie. 😊
OdpowiedzUsuńJest świetna jeżeli chcemy fajnie oczyścić swoją skórę.
UsuńSzkoda że tak słabo z jej dostępnością .
OdpowiedzUsuńUwielbiam takiego rodzaju rzeczy, genialne :) Tylko ciekawe czy by mi nie zaszkodziła, bo ostatnio stosuję maseczki tylko z Ziai.
OdpowiedzUsuńhttp://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/04/pan-wyposazony-lauren-blakely.html
Bardzo lubię takie maseczki i szkoda, że jest tak trudno dostępna. :/
OdpowiedzUsuńOjjj,lubię tego typu MASKI - zdecydowanie :)
OdpowiedzUsuń