O książce Liny Nertby Aurell i Mii Clase "Food Pharmacy" swego czasu było bardzo głośno i zastanawiałam się co w niej jest takiego, że tak dużo ludzi po nią sięga i ją poleca.
Autorki podejmują bardzo ważny aczkolwiek pomijany w publikacjach temat - flory bakteryjnej, znajdującej się w naszych jelitach; o tym co jej sprzyja, a co szkodzi.
Szczerze mówiąc długo zbierałam się do sięgnięcia po tą publikację, ponieważ byłam wobec niej bardzo sceptyczna. Nie wiedziałam czego mogę się spodziewać po tej książce i czy oby na pewno będzie tak dobra jak ją malują. Jeżeli jesteście ze mną jakiś czas dobrze wiecie, że jeżeli coś jest okrzyknięte bestsellerem to ja odnoszę się do tego z wielkim dystansem, bo zwykle w moim odczuciu okazywały się po prostu kiepskie.
~*~
Jednakże "Food Pharmacy" mnie bardzo pozytywnie zaskoczyła, ponieważ autorki spinają w całość pewne wiadomości, które wielu z nas zna, ale dopiero zebrane w całość otwierają nam oczy. Poza tym w powyższej publikacji znalazłam wiele dla mnie nowych informacji, które na pewno mi się przydadzą.
Książkę najbardziej poleciłabym osobom, które dopiero zaczynają interesować się tematyką jedzenia i tego jak ono na nas wpływa. Myślę, że osoby bardziej zaawansowane mogą się nieco rozczarować.
Sama okładka bardzo zachęca do zakupu, ale nie wiem czy zawartość przypadłaby mi do gustu.
OdpowiedzUsuńWiele zależy czy tematyka jedzenia Cię interesuje i w jakim stopniu;).
UsuńMam tą książkę, czeka na swoją kolej. Mnie ta tematyka bardzo interesuje. Swoją drogą mam podobne podejście do Twojego. Często bestsellery okazują się totalnym niewypałem dla mnie :)
OdpowiedzUsuńA może i ja sięgnę po tą książkę. :)
OdpowiedzUsuńInteresuje mnie ta pozycja. Chociaż nie jestem jakąś maniaczką zdrowego odżywiania, to chciałabym nabrać odrobinę więcej świadomości w tym temacie.
OdpowiedzUsuń