A'Pieu, white milk one pack

Jak już dobrze wiecie koreańskie maski w płacie towarzyszą mi już bardzo długo. Ostatnio wykorzystałam A'Pieu white milk one - pack, która ma działanie nawilżające i jest przeznaczona do pielęgnacji suchej i pozbawionej blasku skóry. Proteiny mleka zawarte w maseczce mają wygładzać, nawilżać i rozświetlać naszą skórę. Na opakowaniu maseczki możecie przeczytać, że maseczka skutecznie oczyszcza oraz dostarcza niezbędnych składników ożywczych, a ekstrakt z aloesu łagodzi podrażnienia. 

Jakiegoś działania oczyszczającego nie zauważyłam, jednakże po zastosowaniu tej maseczki moja skóra była odżywiona i rozjaśniona. Moja skóra twarzy często bywa podrażniona w skutek użycia kosmetyków oczyszczających lub z innych powodów. I tym razem miałam lekko podrażnioną skórę i ta maska świetnie mi ją ukoiła. 

Zalecenie producenta jest takie, aby stosować ją 2 - 3 razy w tygodniu. Jednakże szkoda, że nie pakują tych masek po kilka w jakimś większym opakowaniu (jak np. chusteczki nawilżone), co ograniczyłoby produkcje śmieci. 

Maska sama w sobie jest świetna i bardzo dobrze mi się sprawdza. Jednakże mimo tego, że koreańskie maski w płacie mi się sprawdzają będę od nich odchodzić na rzecz masek w kremie, które pozwolą mi ograniczyć produkcję śmieci. Szkoda mi się z nimi rozstawać, jednak mogę je nimi czymś zastąpić. Ostatnio zaczęłam się interesować nurtem zero waste i zamierzam zrewidować pod jego kątem swoje życie oraz wprowadzić w nim kilka zmian. Mam nadzieję, że mi się to uda. Zastanawiam się czy wprowadzić cykl dotyczący powyższego nurtu na bloga, ale nie wiem czy by Was to zainteresowało. 

Komentarze

  1. Jeszcze tych maseczek nie używałam, ale bardzo lubię maseczki w płachcie, więc tylko patrzeć jak kupię i się sama przekonam jak działa

    OdpowiedzUsuń
  2. łaaa wizualnie dla mnie bomba:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jak ją pierwszy raz zobaczyłam to myślałam, że to mleko;p

      Usuń
  3. Nie wypróbowywałam tych masek. Podoba mi się, że zwracasz uwagę na nadmierną produkcję śmieci, które nas otaczają. Producenci zdają się zupełnie nie zawracać sobie tym głowy. Sama często zastanawiam się czy nie dałoby się ograniczyć otaczającej nas folii i plastiku już w procesie pakowania. Fajnie, że mówisz o tym głośno :) Masz za to ode mnie dużego lajka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakoś lubię zwracać na to uwagę, bo moim zdaniem to bardzo ważne, poza tym skoro uczę moje dzieci szkolne dbania o środowisko, to musi też iść za tym coś więcej niż tylko słowa.

      Usuń
  4. O maseczkach tej marki ostatnio zrobiło się bardzo głośna i nie ukrywam, że też mam ochotę je wypróbować :) Zgadzam się z Tobą, że byłoby idealnie, gdyby pakowali je w większe opakowania. Nie dość, że jest to rozwiązanie dużo przyjaźniej dla środowiska to dodatkowo maseczki byłby tańsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie - czegoż w końcu chcieć więcej skoro poza tym, że zadbamy o siebie, to zadbamy również o środowisko i swój portfel...

      Usuń
  5. Mam chęć na maseczki z tej serii, tą też mam na oko. Co do cyklu, pisz o tym, co Cię interesuje. W końcu to Twój blog i Twoje miejsce :)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie miałam jeszcze okazji używać.
    Sandicious

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

W związku z ustawą RODO o ochronie danych osobowych, informuję, że na tej stronie używane są pliki cookie Google oraz inne technologie do ulepszania i dostosowywania treści, analizy ruchu, dostarczania reklam oraz ochrony przed spamem, złośliwym oprogramowaniem i nieuprawnionym dostępem. Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych i informacji zawartych w plikach cookies.