Koniec grudnia był dla mnie czasem, w którym pozwoliłam sobie na nieco więcej, chociażby z tego względu, że wiele kosmetyków mi się pokończyło i musiałam się zaopatrzyć w te potrzebne. W tygodniu przed świętami przyszło mi m. in. zamówienie z Organique, na które nie mogłam się doczekać.
Terapia łagodząca - maska do twarzy, łagodzący kompres.
Jest to maska polecana do pielęgnacji cery wrażliwej, suchej, spierzchniętej i skłonnej do podrażnień. Zawiera skoncentrowane składniki aktywne szybko przywracające komfort i ukojenie podrażnionej oraz odwodnionej skórze.
Koszt: 13,90
Mydło oliwne z Aleppo, 5 - 8 oleju laurowego
Jest to mydło na które już od dawna miałam ochotę. Kiedyś dostałam jego kawałeczek od koleżanki blogerki i wiedziałam, że kiedyś zaopatrzę się w pełnowymiarowy produkt.
Mydło oliwne wytwarzane tradycyjnie od ponad 2000 lat w Syrii, w miejscowości Aleppo. Jego głównym składnikami są oliwa z oliwek oraz olej z wawrzynu, inaczej zwany olejem laurowym. Moja wersja mydła jest przeznaczona do każdego rodzaju skóry, również alergicznej i wrażliwej. Zawarta w nim oliwa z oliwek natłuszcza i pielęgnuje skórę. Olej laurowy z kolei znany jest ze swoich właściwości przeciwtrądzikowych oraz antyseptycznych. Działa oczyszczająco, ściągająco oraz bakteriobójczo. Wspomaga leczenie takich chorób jak egzema, łuszczyca, podrażnienia, czy stany zapalne na tle alergicznym. Jest to mydło, które może być stosowane do pielęgnacji skóry niemowląt i kobiet w ciąży.
Dodatkowo produkt jest odpowiedni dla wegetarian i wegan.
Koszt to: 34,70
Terapia łagodzące, serum do twarzy i ciała
Jest to serum, które ma przynieść naszej skórze nawilżenie i ukojenie. Kupiłam je głównie z myślą o kojącej i nawilżającej pielęgnacji twarzy. Mam nadzieję, że będzie na prawdę dobrze działało, bo moja skóra bardzo cierpi w okresie grzewczym.
Koszt to: 44,90
Żel pod prysznic o zapachu owocu granatu i kwiatu nasturcji.
Ten żel prawdopodobnie poczeka sobie do wiosny, bo przypuszczam, że jego zapach będzie idealny na tą porę roku. Jest idealny dla wegetarian i wegan. Wprawdzie jest to drogi produkt jak na swoją kategorię, ale mam nadzieję, że jest wart swojej ceny.
Koszt to: 39,90
Dajcie znać czy zainteresowało Was coś szczególnie i czy coś mieliście.
Chętnie przeczytam o serum do twarzy, moja cera także potrzebuje nawilżenia
OdpowiedzUsuńNa pewno o nim napiszę, ale najpierw muszę go jakiś czas potestować.
Usuńfajne nowości, ja zupełnie nie znam kosmetyków organique, muszę zakupić coś na ich stoisku w galerii
OdpowiedzUsuńDla mnie też to są początki z Organique, ale te kosmetyki, które już miałam sprawdziły się na tyle, żeby bliżej zapoznać się z marką.
UsuńBardzo fajne zamowienie
OdpowiedzUsuńDziękuję, ja już nie mogę doczekać się tego jak powstaną notki o tych kosmetykach :).
UsuńSame wspaniałości :) Ciekawa jestem maseczki :) Daj znać koniecznie jak się sprawuje :)
OdpowiedzUsuńO maseczce już niebawem, bo to za nią pierwszą się zabrałam ;).
UsuńNajbardziej zaciekawiło mnie serum :)
OdpowiedzUsuńZ tego co wiem, to nie tylko Ciebie, ale na razie je trochę poużywam, żeby móc ze spokojnym sumieniem napisać czy się sprawdza czy nie ;).
UsuńBardzo ciekawe produkty. Nigdy nie miałam nic z tej marki. Jeśli te produkty Ci się sprawdzą, na pewno coś kupie :)
OdpowiedzUsuńSama jestem ciekawa czy mi się sprawdzą czy nie.
UsuńMasek nigdy dosyć :)
OdpowiedzUsuńDokładnie ;)
UsuńLubię tą firmę :)
OdpowiedzUsuńJa dopiero się z nią zapoznaję, ale mam wrażenie, że też ją polubię.
UsuńZ Organique miło wspominam peeling Eternal Gold i piankę do kąpieli Pinacolada ;)
OdpowiedzUsuńOoo, rozejrzę się za nimi jak będę robić u nich następne zakupy.
UsuńŻel i serum ❤ Wyglądają bosko! :D
OdpowiedzUsuńWiem :)
Usuń