Moja skóra ostatnio zaczęła się zmieniać - przypuszczam, że to ze względu na hormony, chociażby dlatego, że na twarzy zaczęli mi się pojawiać specyficzni nieprzyjaciele. Dlatego też będąc ostatnio na zakupach wstąpiłam po drodze do Hebe i zakupiłam sobie przede wszystkim kilka rzeczy, które mam nadzieję, że pomogą mi w okiełznaniu problemu.
Rzeczy, w które się zaopatrzyłam to:
- Cettua, plastry na nos z aktywnym węglem, oczyszczającym skórę i jej pory, 9,99 zł,
- Cettua, plastry samoprzylepne na wypryski i niedoskonałości, 13,99 zł.,
- Tołpa, maska-peeleng-żel, 4w1, korygująca niedoskonałości, 4,79 zł. ,
- Ziaja, pasta do głębokiego oczyszczania twarzy przeciw zaskórnikom, 7,99 zł,
- Palmers, oczyszczająca maska do twarzy, 28,79 zł.,
- Dermika, krem ochrona piękna, przeciw efektom starzenia się skóry, 28, 99 zł, (była promocja przy zakupach powyżej 50 zł, a że kończy mi się krem na dzień to postanowiłam się skusić),
- Farmona, Jantar, odżywka z wyciągiem z bursztynu do włosów i skóry głowy, 8,99 zł.
W sumie zostawiłam w sklepie trochę kasy, ale kupiłam rzeczy, w które zamierzałam się zaopatrzyć i tak. I szczerze mówiąc cieszę się, że otwarli Hebe w naszym mieście, bo mają dużo kosmetyków, do których nie miałam wcześniej dostępu. Niebawem mają otworzyć też inną drogerię, której mi brakowało w moim mieście, ale o zakupach w niej usłyszycie jak już coś w kupię w tym sklepie ;).
Maskę palmers mam, dobra jest na tłuste części twarzy - bardzo wysuszająca
OdpowiedzUsuńa hebe wolę sto razy od rossmana - w tym ostatnim nigdy nic znaleźć ciekawego nie mogę, wszędzie tylko ich marki własne:)
Faqjne i ciekawe zakupki.
OdpowiedzUsuń