Okres przedślubny wiąże się dla mnie z nieustanną bieganiną, stresem, załatwianiem spraw związanych ze ślubem i przyjmowaniem gości. Natomiast przyjmowanie gości sprawiło, że częściej zaczęłam urzędować w kuchni. Dzisiaj mam dla Was sałatkę z tortellini, którą bardzo często robię jak ktoś do mnie przychodzi.
Jest ona bardzo prosta i można ją modyfikować w zależności od tego co macie w lodówce, zatem traktujcie ten przepis dość luźno ;).
Składniki:
- 2 paczki Waszych ulubionych tortellini,
- pierś z kurczaka (może być też 10 - 15 dag szynki, którą pokroicie w kosteczkę),
- puszka kukurydzy,
- puszka ananasa,
- kilka ogórków konserwowych - tyle ile lubicie (opcjonalnie),
- przyprawy,
- olej do smażenia,
- majonez,
- musztarda,
- czosnek (opcjonalnie)
- duże opakowanie gęstego jogurtu naturalnego.
Przygotowanie sałatki:
Tortellini ugotujcie zgodnie z przepisem na opakowaniu i zostawcie do przestudzenia.
Pierś z kurczaka pokrójcie w kosteczkę i podsmażcie z Waszymi ulubionymi przyprawami do kurczaka (np. z przyprawą do kurczaka, curry, papryką itp.). Podsmażonego kurczaka warto odsączyć z tłuszczu na talerzu wyłożonym ręcznikiem papierowym.
Następnie pokrójcie w kawałeczki ananasa i odsączcie kukurydzę oraz pokrójcie ogórki w kosteczkę.
Kiedy odsączycie już mięso, a tortellini będą już zimne wymieszajcie wszystkie składniki razem i odstawcie do lodówki, żeby się "przegryzły".
Przygotowanie sosu:
Do tej sałatki idealnie sprawdza mi się >>>TEN<<< sos, ale możecie jeszcze do jogurtu dodać 2 - 3 łyżki majonezu i 2 - 3 łyżek musztardy. Do tego dodać min. 2 ząbki sprasowanego czosnku. Przed wymieszaniem doprawcie jeszcze trochę solą. Dodajcie do sałatki ok. pół godziny przed planowanym podaniem.
U mnie najbardziej schodzi wersja z kurczakiem.
Dajcie znać czy jej próbowaliście ;)
Tortellini to i mój popisowy numer w kuchni ;-)
OdpowiedzUsuńW Lidlu były kiedyś czarne tortellini to można się przy okazji i kolorami pobawić ;-)
OdpowiedzUsuń