Okres studiów był dla mnie jednym z najlepszych okresów mojego życia. To wtedy zapoczątkowały się te wszystkie zmiany, które sprawiły, że stałam się tym kim jestem. Jednak dopiero niedawno zrozumiałam jak wspaniałych miałam kolegów z roku. Mogłam z nimi porozmawiać o wszystkim i to bez jakiegoś zawstydzenia - jakoś zawsze spotykałam się ze zrozumieniem i nigdy nie pomyślałam, że mogłoby być inaczej.
Doskonale wiedziałam, że nie wszędzie tak jest, a moje studenckie życie jest tylko sielanką. Dobitnie przypominali mi o tym znajomi spoza uczelni, którzy nie byli już tak wyrozumiali jak moi dobrzy szkolni znajomi. Czasem ich prześmiewcza lub ironiczna postawa wynikała nie tyle z braku zrozumienia, ale głównie z niewiedzy o tym jak mają zareagować w danej sytuacji. Pewne kobiece sprawy nadal okryte są zasłoną milczenia (do czego same się przyczyniłyśmy), a inne są wynikiem takiego, a nie innego wychowania.
Wiem, że czasem zaglądają do mnie panowie i dlatego postanowiłam stworzyć cykl zrodzony z potrzeby wprowadzania zmian w świadomości ludzi wokół mnie. Chciałabym wykorzystać nie tylko moje osobiste doświadczenia, ale również te zawodowe oraz odpowiednią wiedzę, która została mi po studiach i wypada w końcu z niej skorzystać ;).
Mam nadzieję, że to będzie cykl tworzony przez nas wszystkich i będziemy stanowić dla siebie obfite źródło inspiracji. Mam jednak nadzieję, że chociaż w małym stopniu ten cykl komuś rozjaśni w głowie ;).
Brzmi bardzo ciekawie, będę czekać na kolejne posty z tej serii.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)