Uwielbiam spędzać czas z moim siostrzeńcem, który potrafi poprawić humor i jest prześwietny :) Zawsze dostrzeże, że mam pomalowane paznokcie i ładną bluzkę ;p (czego nie widzi np. mój narzeczony;]).
Niewątpliwie jestem jedną z jego ulubionych ciotek (chociaż sam dyplomatycznie twierdzi, że przecież "wszystkie ciocie są fajne" - bo nie da się ukryć, że wszystkie koło niego skaczą ;p). Dlatego też daję młodemu małe prezenciki - zwykle są to jaja, albo kolorowanki lub kredki, ale czasem zdarza się coś grubszego.
Tym razem chciałabym Wam nieco opowiedzieć o książce, którą mam dla niego.
"Wytęż wzrok. Czyli ukryte obrazki" Magdy Wosik chodziły za mną już jakiś czas, bo uwielbiam dawać młodemu rozwijające rzeczy. A w tej książce zgubiły się 3 parasole, 7 myszy, 14 książek, 5 butów, 14 ptaków, 2 krokodyle, 3 widelce, 8 liter, 1 wielbłąd i wiele, wiele innych przedmiotów oraz zwierząt.
Książeczka urzeka w swojej prostocie. Zawiera świetne rysunki i wierszyki.
Poza tym można ją pokolorować, co jest dodatkowym jej atutem :).
Dzięki tej książeczce dzieciaki nie tylko ćwiczą spostrzegawczość, ale też mogą się świetnie bawić. Jak dla mnie rewelacja. Zapewne najpierw pójdzie w ruch rysowanie, a dopiero po jakimś czasie przyjdzie czas na szukanie zaginionych przedmiotów. W każdym bądź razie będzie sporo fajnej zabawy :)
Moje dzieci są już za duże na takie pozycja, a mój siostrzeniec za mały, ale będę ją miała na uwadze :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na książkę. Będzie cieszyć przez dłuższy czas, bo za każdym razem Twój siostrzeniec odkryje w niej coś nowego ;))
OdpowiedzUsuńJa również jestem ZA takimi książkami, które nie tylko bawią, ale także uczą. :)
OdpowiedzUsuńKuzynom się spodoba ;) / C.
OdpowiedzUsuńBuziaczki! ♥
Zapraszamy do nas :)
rodzinne-czytanie.blogspot.com