Herbata moja codzienna.

Jestem herbaciarą i nie da się tego ukryć. Do tej pory najlepszy zestaw na prezent dla mnie to herbata, dobra książka i kubek do tego. Ostatnio w mojej kuchni obok Sagi, którą pijemy litrami znalazły się też herbaty, których nie pije się w takich ilościach jak wyżej wspomnianą, ale też popija się chętnie. Są to: 


1. Teekanne, Green Tea, orange, 
2. Basilur, ceylon black tea, masala chai, 
3. Lipton, black tea, 




W tą herbatę zaopatrzyłam się dlatego, że wśród moich znajomych są osoby, które preferują właśnie zieloną herbatę. Jednak nawiedzają mnie na tyle rzadko, że ja też zaczęłam ją pić, żeby się nie zmarnowała ;). Polubiłam najbardziej tą z cytrusami. Herbaty tej firmy widziałam m. in. w Lidlu i chociaż nie pamiętam dokładnie ceny to należą raczej do tych tańszych. 




W sierpniu byłam na moim pierwszym spotkaniu blogerek. Bardzo mile je wspominam dzięki miłemu towarzystwu i temu, że przytargałam do domu wiele dobroci. Jednym z gości był pan reprezentujący firmę Basilur, która produkuje herbaty. Bardzo długo szukałam jej u siebie w mieście i okazało się, że znajduje się w jednym ze sklepów mięsnych (tak tak, mięsnych;)) i w najbliższym Rossmanie. To na razie mi wystarczy - jak na początek. 
Ja na razie się zdecydowałam na czarną herbatę cejlońską z dodatkiem przypraw takich jak: kardamon, goździki, cynamon, imbir, gałka muszkatołowa, pieprz. I mimo to, że ta mieszanka brzmi dość egzotyczna to jest pyszna i idealna na zimne dni...



Jak widzicie ostatnią herbatką, która należy do grona tych moich ulubionych jest standardowa herbatka z Lipton. Nie trzeba jej nikomu specjalnie przedstawiać. Uwielbiam ją za jej intensywny smak i za to, że z jednej torebeczki mogę zrobić dwie herbaty:).

Dajcie znać jakie Wy piecie herbaty i co możecie mi polecić ;)

Komentarze

  1. Znam zieloną oraz liptona ;) ja również uwielbiam pić herbaty, zarówno owocowe jak i zielone, czerwone, a czarna obowiązkowo musi być z miodem, ale takim prawdziwym, nie z Biedronki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja czarną herbatę uwielbiam też z syropem malinowym ;]

      Usuń
  2. Uwielbiam zielone herbaty, zwłaszcza te z nutą właśnie pomarańczy... W Biedronce są jeszcze takie z grejpfrutem czy trawą cytrynową <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tą z grejprutem pewnie wypróbuję jak nieco uszczuplę swoje zapasy herbaciane ;)

      Usuń
  3. Ja także kocham herbaty. O Basilur słyszałam dość dawno ale jakoś nie miałam okazji jej spróbować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto po nią sięgnąć, tym bardziej, że ma dość oryginalne smaki.

      Usuń
    2. Tylko nie widziałam jej u siebie w mieście. Pewnie się skończy na zakupach w necie ;)

      Usuń
    3. Ja widziałam ją u siebie w mieście np. w Rossmanie ;]

      Usuń
  4. Uwieeelbiam zieloną. Najlepsza jest z pigwą od Big active lub z limonką, cytryną, pomarańczą i grejfrutem od Liptona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że będę musiała pisać więcej takich notek, bo dzięki Wam mam mnóstwo inspiracji na moment, w którym pokończą mi się moje zapasy:).

      Usuń
  5. a próbowałaś kiedyś herbaty po turecku, zaparzonej w dwuczęściowym imbryku, podanej w zabawnej malutkiej szklaneczce? ja już nigdy nie wróciłam do herbaty w saszetkach :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja jestem wierna firmie Herbapol, moja ulubiona to herbata miętowa i rumiankowa. Oczywiście jest też wiele innych smaków: zielona, zielona z cytryną, malinowa z pigwą, żurawina, dzika róża i wiele wiele innych. Każdy znajdzie coś dla siebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jakoś omijałam do tej pory herbaty tej firmy, ale chyba będę musiała to zmienić;]

      Usuń
  7. Pomarańczowa green tea jest jedną z moich ulubionych! Oprócz tego uwielbiam też takie smaki jak jabłko-mięta, czy malinowe... :D
    hipidaka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Herbata malinowa jest pyszna :), ale będę pisać o niej w następnej części o herbatach ;)

      Usuń
  8. tej oriental to chciałbym spróbować ale jeszcze mnie nią nie poczęstowałaś

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie ma sprawy :) Jak będziesz chciał zrobię Ci ją przy najbliższej okazji...na szczęście jest idealna na zimę ;)

      Usuń
  9. Czysta zielona to dla mnie królowa herbat. A poza tym wszystko zależy od tak zwanej "fazy". Piłam litrami np. herbatkę wiśniowo-bananową a teraz nie mogę na nią patrzeć.

    Poza tym uwielbiam wszelkie ziółka, zwłaszcza miętę i rumianek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze mówiąc osobiście pierwszy raz słyszę o herbacie wiśniowo - bananowej...a po mięte w końcu muszę sięgnąć, bo tyle osób o niej już wspominało pod tym postem, że chyba warto się do niej przekonać ;]

      Usuń
  10. Zielonych i czerwonych mam kilkanaście wersji. Na co dzień piję głównie jabłko-miętę, unikam czarnej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jabłko - mięta...chyba już kolejny raz się pojawiła w komentarzach i chyba będę musiała po nią sięgnąć - chociażby z czystej ciekawości;].

      Usuń
  11. Czarną Lipton polubiłam ostatnio.

    OdpowiedzUsuń
  12. Herbat i herbatek to ja pijam mnóstwo. Chyba nie ma chwili, bym nie trzymała w dłoni kubka- przynajmniej wtedy, gdy przebywam w domu ;-) Pijam zieloną (polecam firmę Big-Active), herbatki rozgrzewające z Biedronki, Inkę karmelową i Inkę z orkiszem. Czasem również melisę (bo lubię), czasem żurawinkę (bo zdrowo) i to chyba takie najważniejsze poidła z mojej szafki ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja też pijam herbaty w dużych ilościach, a co za tym idzie chyba będę mogła niebawem przetestować Wasze typy :D

      Usuń

Prześlij komentarz

W związku z ustawą RODO o ochronie danych osobowych, informuję, że na tej stronie używane są pliki cookie Google oraz inne technologie do ulepszania i dostosowywania treści, analizy ruchu, dostarczania reklam oraz ochrony przed spamem, złośliwym oprogramowaniem i nieuprawnionym dostępem. Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych i informacji zawartych w plikach cookies.