Pamiętam, że jeszcze kilka lat temu przeglądałam katalogi Avonu i bardzo chciałam moc sobie kupować kosmetyki z linii Anew. Ta seria wydawała mi się luksusowa i dlatego bardzo mnie pociągała. Jednak powyższa linia była dla mnie nieosiągalna z tego względu, że miałam bardzo ograniczone fundusze - wszak w liceum czy też na studiach dziennych nie ma się ich zbyt wiele. Jednak dziś kosmetyki z tej linii pojawiają się u mnie od czasu do czasu. Jak już się domyślacie aktualnie kolejnym kosmetykiem, którego używam z tej linii po kremie pod oczy, jest krem do twarzy. Jest to krem Anew Hydro - Advence spf15.
Według producenta jest to krem do skóry normalnej ze skłonnością do przesuszania się, dla każdego wieku. Obiecuje on nam, efekt nawilżenia może trwać aż do 5 dni. Dodatkowo krem:
- chroni filtrem SPF15,
- podwaja poziom nawilżania skóry,
- przywraca uczucie komfortu,
- przywraca skórze naturalny blask.
Jeżeli chodzi o mnie to nawet się sprawdzał jesienią, kiedy jeszcze było dość ciepło. Wtedy moja skóra nie przesuszała się tak bardzo, bo wystarczyło, że po prostu piłam więcej wody i było znośnie. Jednak im bardziej robiło się zimno, tym bardziej miałam problem z nawilżeniem swojej skóry twarzy tym kremem. Zima i ogrzewanie zdecydowanie nie są dobrymi znajomymi mojej skóry, która zaczyna się masakrycznie przesuszać i wołać o intensywne nawilżenie.
Dlatego też jeżeli chodzi o ten krem to w chwili obecnej nie obywa się bez wspomagania jakimś serum. W tej chwili używam go zamiennie z innym - bardziej intensywnym kremem, o którym napiszę Wam za jakiś czas.
Podsumowując:
Ten krem w tej chwili sprawdzi się najlepiej dla skóry, która nie sprawia większych problemów poza lekkim przesuszaniem się. W przypadku kogoś, kto normalnie ma cerę suchą teraz ten krem nie będzie sobie radził ze stanem suchości. Jednak w przypadku posiadaczek cery suchej i odwodnionej powyższy kosmetyk może sobie radzić w okresie wiosny, lata i wczesnej jesieni.
Słyszałam o nim dobre opinie raczej. :-)
OdpowiedzUsuńMam miniaturę tego kremu i przyznaję nie jest najgorszy ale są lepsze :)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie chyba taki średniaczek :)
OdpowiedzUsuń