Witajcie:)
Ostatnio u mnie rzadziej pojawiają się kosmetyczne notki, dlatego też chciałabym to dzisiaj nadrobić;). Otóż tym razem chcę Wam napisać kilka słów na temat scrubu do ciała z firmy Receptura Babci Agafii - Rosyjska Bania. Kupiłam ten produkt jeszcze na fali ogólnego szału na rosyjskie kosmetyki, z nadzieją, że dostanę do ręki coś zarazem delikatnego, jak i skutecznego. O tym czy moje oczekiwania się spełniły za kilka chwil;]. Na samym początku chciałabym Wam napisać podstawowe informacje na temat posiadanego przeze mnie produktu.
Ja posiadam wersję śmietankowo - kawową i przyznaję się od razu, że już po pierwszym niuchu miałam ochotę wyjeść produkt łyżeczką, tym bardziej, że ma konsystencję budyniu;].
Na stronie sklepu (http://prostoznatury.com.pl/), w którym kupiłam powyższy produkt czytamy, że ze względu na naturalne produkty, które wchodzą w skład scrubu, produkt ten doskonale oczyszcza skórę oraz poprawia oddychanie przez stymulowanie metabolizmu. Regularnie stosowany pozostawia skórę gładką, aksamitną oraz delikatną w dotyku. Skutecznie oczyszcza przywracając skórze zdrowy blask.
Do aktywnych składników wchodzących w skład powyższego kosmetyku wchodzą:
- ziarna kawy - zawierające wiele substancji zwalczających wolne rodniki. Kosmetyki z kawą również są niezastąpione w walce z celulitem, a kofeina przyspiesza spalanie tłuszczu i usprawnia odpływ limfy z tkanki tłuszczowej,
- śmietanka - zawierająca w dużej ilości tłuszcze, minerały oraz substancje biologiczne czynne. Dodatkowo nawilża oraz zmiękcza i odżywia skórę.
Peeling ten delikatnie usuwa obumarły naskórek, pozbywa się toksyn zalegających w komórkach, pomaga ujędrnić skórę oraz poprawić jej elastyczność. Poza tym poprawia krążenie krwi w naczyniach włosowatych, poprawia ukrwienie oraz głęboko oczyszcza. Polecany jest osobom walczącym z celulitem.
Pojemność: 400 ml.
Cena: 18 zł
Muszę przyznać, że bardzo się zawiodłam na tym produkcie. Jest on bardzo delikatny i na pewno nada się do cienkiej i bardzo wrażliwej skóry, jednakże dla mnie on był, aż za bardzo delikatny. Nie odczułam praktycznie żadnego działania. Chociaż samo używanie go jest całkiem przyjemne - głównie ze względu na zapach. Ze względu na jego delikatność zaczęłam używać go również na dłonie i to sprawdza się całkiem nieźle. Poza tym dużym minusem jest opakowanie, z którego ciężko jest wydobyć produkt, który jest dość gęsty.
Niestety od produktu z tej kategorii w takiej cenie można już cokolwiek wymagać, ale znów trafiłam na kosmetyk, który nie urywa mi 4 liter.
Jednak jeżeli chcecie wypróbować ten produkt zapraszam tu:
I dlatego nie kupuje już peelingów. co z tego, zę mają ładny zapach jak nie spełniają swego głównego zadania. Już wolę wymieszać cukier z odrobiną oliwy. Ziarna kawy też są dobre ale potem jest udręka żeby to wszystko spłukać, więc wolę cukier.
OdpowiedzUsuńI tak sobie myślę, że i ja powinnam zacząć sama sobie peeling robić;]
Usuńwłaśnie szukam dobrego peelingu więc spojrzę w wolnej chwili
OdpowiedzUsuńSzkoda, bo zapowiadł się ciekawie, ale skoro piszesz, że ledwo cokolwiek czuć, to przejdę obok niego obojętnie;)
OdpowiedzUsuńNo niestety, też go wzięłam, bo miałam nadzieję, że się sprawdzi, ale niestety lipton:(
Usuńraczej mnie nie zachęca :)
OdpowiedzUsuń