Jakiś czas temu odkryłam, że to wszystko co mówią o arteterapii ma jednak coś w sobie i w jakiś przedziwny sposób potrafi się sprawdzać. Kiedy jeszcze pracowałam w szkole robienie kartek potrafiło mnie zrelaksować i wyciszyć, a teraz "siadam" do różnych prac plastycznych przede wszystkim z przyjemności. Aktualnie jestem na etapie robienia m. in. różnych szkatułek i chusteczników.
Jeszcze nie wszystko wychodzi mi tak jakbym tego chciała, ale myślę, że to przede wszystkim kwestia wprawy. Dodatkowo poszła już w ruch produkcja kartek bożonarodzeniowych, więc szykujcie się na więcej tego typu notek ;].
Tak w ogóle chciałabym bardziej rozwinąć się w tą stronę i mam nadzieję, że będzie mi to dane, bo bardzo lubię to robić. Jak na razie bazuję na internetach, a przy okazji może poszukam jakichś warsztatów, żeby czasem móc pokazywać Wam bardziej skomplikowane rzeczy ;]
Wow, ja nigdy nie miałam do tego ani serca ani cierpliwości...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
a mi się to bardzo spodobało i robię coraz więcej rzeczy :)
UsuńPięknie wygląda ten pojemnik na chusteczki! Metoda decoupage to dla mnie czarna magia :)
OdpowiedzUsuńWbrew pozorom to jest bardzo proste, tylko trzeba czasem dużo cierpliwości, bo jest z tym trochę zabawy.
Usuń