Zakochałam się z koreańskich maskach w płacie. Do tej pory używałam tych ze Skin79, które zwykle mi się sprawdzały, jednak ostatnio sięgnęłam po jedną z IT'S SKIN, z olejkiem awokado.
Z opakowania dowiedziałam się, że ma ona doskonale odżywić skórę, poprawić jej napięcie, uelastycznić oraz pobudzić syntezę kolagenu, działając antystresowo. Dodatkowo ma nawilżyć skórę i odbudować jej warstwę lipidową.
Po powyższą maskę postanowiłam sięgnąć po naprawdę ciężkim okresie, w którym moja skóra była zmęczona i odwodniona, zatem potrzebowała dodatkowego zastrzyku odżywienia i nawilżenia. Dlatego sięgnęłam do mojej magicznej szafki, w której trzymam m. in. maski w płacie, w poszukiwaniu tej odpowiedniej, która mogłaby mi pomóc.
Wybór padł na tą z olejkiem z awokado, ze względu na to, że najważniejsze dla mnie było odzyskanie odpowiedniego napięcia i nawilżenia skóry. Tak też się stało. Po nieco ponad 20 minutach zdjęłam maskę i wklepałam pozostałości w twarz, następnie pozwalając się wchłonąć reszcie ;). Skóra odzyskała dobre napięcie, była nawilżona i przyjemna w dotyku. Dodatkowo po nałożeniu mojej wieczornej pielęgnacji, na tamtą chwilę chyba nie mogłam być bardziej zadowolona ze stanu mojej skóry twarzy.
Ta maska świetnie się sprawdzi u osób, które borykają się z przesuszoną skórą. Moim zdaniem jeżeli spędziliście cały dzień na słońcu również możecie ją sobie zastosować (o ile nie macie pod ręką jakiejś łagodzącej ;)). Mam nadzieję, że ja będę mogła do niej wracać co jakiś czas :).
Lubię maski w płatach, ale muszę przyznać że tych koreańskich jeszcze nie miałam okazji używać.
OdpowiedzUsuń