Moja znajomość z firmą Sylveco zaczęła się od żelu do twarzy, który mi się nie sprawdził. Jednakże w tym przypadku postanowiłam dać drugą szansę i kilka miesięcy temu sięgnęłam po krem pod oczy z wyżej wymienionej firmy.
Pojemność: 30 ml
Cena: 25 zł,
Przydatność do użycia od otwarcia: 6 miesięcy
Łagodzący krem pod oczy od Sylveco przeznaczony jest do codziennej pielęgnacji wrażliwej i delikatnej skóry wokół oczu. W jego składzie znalazły się m. in. ekstrakty z kory brzozy, chabru bławatka oraz świetlika, które działają łagodząco i kojąco oraz zmniejszają obrzęki. Dzięki specjalnej i bezzapachowej formule krem poprawia strukturę skóry, przywracając jej sprężystość i właściwy poziom nawilżenia. Poza tym łagodzi zaczerwienienie i objawy zmęczenia wokół oczu oraz spowalnia procesy starzenia się skóry. Poza ekstraktami, które już wymieniłam podobno w kremie znajdują się:
- masło shea,
- olej arganowy,
- skwalan,
- olej sojowy
- olej z pestek winogron,
- witamina E.
Jak widać dużo jest wsadzone do tego kremu i w sumie uświadomiłam sobie, że mimo wszystko mogłam być na coś uczulona, ale na szczęście wychodzi na to, ze nie jestem, bo krem mnie nie uczulił i nie podrażnił. Poza tym fajnie nawilżał i odżywiał skórę. Czasem jak za długo czytałam, albo siedziałam na komputerze to po użyciu tego kremu miałam wrażenie jakby mi chłodził trochę skórę wokół oczu.
Jedyne do czego się mogę przyczepić to pojemność. W pół roku nie da się jej zużyć przez co dużo produktu może się zmarnować:(. Jak byłaby go 10 ml mniej, to można sobie z nim poradzić. Jednak poza tym małym minusem krem jest całkiem przyjemny, wygodny i higieniczny w stosowaniu. Zapewne do niego kiedyś wrócę jak będę miała okazję.
Faktycznie 30ml dla kremu pod oczy na 6 miesięcy to stanowczo za dużo produktu.
OdpowiedzUsuńNie używam kremu pod oczy, ale chyba trzeba to zmienić ;)
Nie dla mnie. W ogóle nie używam kremu pod oczy ;)
OdpowiedzUsuńTrochę mnie ta marka kusi jednak ciągle mnie coś powstrzymuje przed kupnem.
OdpowiedzUsuńMiałam na niego ochotę ale w końcu zrezygnowałam. Może jeszcze kiedyś go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńZ pojemnością zdecydownaie przedobrzyli, ilość jak na krem do twarzy, a nie pod oczy ;) Ale dobrze, że się sprawdza :))
OdpowiedzUsuńDla mnie ten krem był bublem bo nie robił nic ;/
OdpowiedzUsuńTeż odczuwałam to delikatne chłodzenie, bardzo przyjemne:) Kremu rzeczywiście jest sporo po kilku dniach zaczęłam go nakładać na całą buzię, okazało się, że super nawilża i nie wchodzi w reakcje z innymi kosmetykami:)
OdpowiedzUsuń