Dzisiejsze czasy charakteryzują się wiecznym pędem. Wciąż jest coś do zrobienia i do załatwienia, a my często bezrefleksyjnie się temu wszystkiemu poddajemy. Szczególnie widoczne jest to podczas przedświątecznej gorączki, bo przecież trzeba przygotować górę jedzenia dla gości, które i tak później zostaje... W tym wszystkim wiele osób zatraca sens świąt Bożego Narodzenia. Jednak czasem wystarczy poświęcić sobie kilka chwil, aby móc cieszyć się każdym dniem lub po prostu się zrelaksować.
~*~
Był taki czas w moim życiu, kiedy w domu byłam głównie po to, żeby coś zjeść, albo się przespać. W międzyczasie pracowałam, udzielałam się wolontarystycznie, albo po prostu chodziłam do szkoły/na uczelnie. Po intensywnym dniu musiałam się wyciszyć, żeby w ogóle móc zasnąć.
Na mnie idealnie działała muzyka i kubek czegoś ciepłego do picia.
Każdy ma swój typ jeżeli chodzi o muzykę, ale ja ostatnio zasłuchuję się np. w tym:
Każdy ma swój typ jeżeli chodzi o muzykę, ale ja ostatnio zasłuchuję się np. w tym:
Do dziś lubię siadać przy oknie z kubkiem kawy lub herbaty i słuchając muzyki, albo w ciszy wyciszać się po męczącym dniu lub po prostu układać sobie w myślach kilka rzeczy. Dodatkowo zima sprzyja tworzeniu klimatu.💓🌲
W moim przypadku wszelkie lampki i świeczki pomagają mi się odprężyć, a przede wszystkim dodają energii. Moim zdaniem dzięki temu mimo szarugi za oknem w domu jest jaśniej i przytulniej.
Aktualnie staram się powoli tak urządzać mieszkanie, żeby atmosfera w domu jak najbardziej sprzyjała odpoczynkowi, relaksowi i/oraz zwolnieniu obrotów - nawet jeżeli miałoby to być tylko na chwilę.
W moim przypadku, wyciszyć się pomaga mi mój ukochany fotel, mięciutki kocyk, muzyka relaksacyjna i płonąca świeczka. 😊
OdpowiedzUsuńKażdy ma swoje sposoby - najważniejsze, żeby działały:)
UsuńTeż lubię się relaksować przy świeczkach i gorącej herbacie. Często też towarzyszy mi muzyka albo książka. :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak mnie, tylko kiedy np. jestem bardzo zmęczona to nie jestem w stanie się skupić na książce.
UsuńZawsze wieczorem po pracy staram się poświęcić chociaż godzinę na relaks. Siadam wtedy w wygodnym fotelu, zakładam ulubiony sweter z hurtowni internetowej odzieży Sosimply.pl, robię herbatę lub gorącą czekoladę i czytam książkę. To mój ulubiony sposób na chwilę spokoju :)
OdpowiedzUsuńJuż komentowałam ten wpis ale napisze jeszcze raz... świeczki, lampki itp rzeczywiście tworzą klimat i w jakimś stopniu relaksują. Muzyka również - może odprężyć, dac takiego powera... bo nawet jeśli jest się książkomaniakiem nie zawsze ksiązka zrelaksuje - nie zawsze człowiek ma siłę do czytania. A te świeczki, lampeczki.... w szczególnosci w grudniu tworzą jakąś magię ;)
OdpowiedzUsuńOj tak. Grudzień to fajny miesiąc na tego typu rzeczy.
UsuńSuper, każdy ma swój sposób, ważne, by działał ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie.
UsuńKażdy ma swój sposób na slow święta:D
OdpowiedzUsuńWesołych i aromatycznych Świąt Bożego Narodzenia!
Generalnie święta świętami, a przełączyć się na rytm slow można też pomiędzy nimi...
UsuńMuzyka to coś cudownego! <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam woski :)
Oj tak - nie wyobrażam sobie życia bez muzyki.
Usuń