Mam skórę, która jest skłonna do podrażnień i zawsze mam jakieś zaczerwienienia na twarzy i/lub uczulenie, w którymś miejscu na ciele. Dlatego też do mojej pielęgnacji obok kosmetyków nawilżających musiałam włączyć również te, które ją ukoją.
Jednym z bardzo ważnych kroków w mojej pielęgnacji, który stosuję po oczyszczeniu twarzy jest użycie łagodzącego toniku do twarzy z ekstraktem z owoców róży, z Vianka.
To już moje drugie opakowanie, ale będę go musiała w końcu zmienić na inny produkt, bo już mi się znudził.
W tygodniu przed świętami przyszła do mnie przesyłka z Organique. Kupiłam sobie między innymi maseczkę do twarzy z serii terapia łagodząca.
Tak jak pisałam Wam ostatnio w notce o tym kosmetyku spokojnie starczy na 2 - 3 użycia. Świetnie sobie radzi z wyciszeniem skóry i wspomaga codzienną pielęgnację.
Zostając jeszcze przy Organique to swoje zamówienie robiłam z myślą o zakupie jakiegoś kojącego serum do twarzy i zakupiłam serum do twarzy i ciała z serii: terapia łagodząca.
Używam go od niedawna, ale moje pierwsze wrażenie jest całkiem ok. Mam już pewne spostrzeżenia i mam nadzieję, że się one utrzymają. Konkretną opinię o tym produkcie możecie się spodziewać najwcześniej za kilka tygodni ;p.
Na koniec zostawiłam moją perełkę - olej avocado z Nacomi.
To jest produkt, który używam zawsze kiedy mam problemy z alergiami, które ostatnio dopadają mnie dość często głównie na rękach. Czasem dodaję go również do balsamu, aby wspomóc nawilżenie. Więcej o tym produkcie możecie przeczytać w podlinkowanej wyżej notce.
Na to, żeby oddziaływać na moją skórę również kojąco wpadłam stosunkowo niedawno. Jednakże widzę już pierwsze efekty - szczególnie na twarzy, gdzie mam mniej zaczerwienień.
Dajcie znać, jeżeli znacie jakieś fajne produkty, które najlepiej łączyłyby w sobie nawilżające i kojące właściwości.
bardzo lubię vianka
OdpowiedzUsuńJa dopiero poznaję tą firmę - bardzo długo omijałam ją szerokim łukiem.
Usuńja miałam kiedyś jeden ich tonik i był taki sobie. teraz mam krem pod oczy i nie narzekam, ta mgiełka brzmi ciekawie!
UsuńTa mgiełka jest na prawdę spoko i pomogła nawet koleżance, która prawie niczego nie może używać, bo jest strasznym alergikiem;]
UsuńBardzo lubię Viankowe kosmetyki, więc na pewno byłabym zadowolona z tej mgiełki :)
OdpowiedzUsuńTak jak pisałam wyżej ta mgiełka sprawdziła się nawet u mojej koleżanki, która jest uczulona na prawdę na wiele rzeczy.
UsuńMoże i ja powinnam zainteresować się ukojeniem mojej cery? Tonik z Vianka brzmi zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńMoja jest często podrażniona po makijażu, albo jak jestem długo na polu. Więc zawsze muszę mieć coś kojącego wplecionego w pielęgnację.
UsuńJa polecam maść co prawda dla dzieci ale na podrażnienia i alergię się spisuje Bepanten :)
OdpowiedzUsuńTen tonk z vianka za mną chodzi i może go kupię w przyszłości :)
Ten krem Organca jest ciekawy
OdpowiedzUsuńJak na razie dopiero go zaczęłam testować, ale póki co świetnie się zapowiada.
UsuńTonika Vianka znam :) Jest bardzo przyjemny, ale mógłby mieć lepszy atomizer :)
OdpowiedzUsuńU mnie atomizer sprawdzał się całkiem ok.
UsuńBiednaś z tymi podrażnieniami :/ A aloes z Holika Holika/skin79, itd. by nie pomógł?
OdpowiedzUsuńNo tak - nie pomyślałam o nim. Może faktycznie się w niego zaopatrzę, bo wiele dobrego o nim słyszałam.
UsuńMaseczka i tonik- mgiełka najbardziej mi się spodobały :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam c; /~Kinga
Unpredictabble ♥
:)
UsuńObie recenzje są jakby co już na blogu.
Mam ochotę na tonik :)
OdpowiedzUsuńMiałam tę maskę z Organique i też świetnie się u mnie sprawdziła :)
OdpowiedzUsuń