Bogaty odżywczy krem do twarzy z NAOBAY trafił do mnie jakiś czas temu w beautyboxie. Nie jest to produkt tani, bo w chwili, w której piszę ten post kosztuje on na stronie producenta 147 zł - co już jest ceną promocyjną. Cena standardowa to: 210 zł za 50 ml. Dlatego też miałam wobec niego wysokie wymagania i zanim napiszę czy ten krem sprostał moim oczekiwaniom chciałabym Wam przybliżyć opis produktu.
Otóż z opisu producenta wynika, że jest to krem o intensywnym działaniu nawilżającym, który głęboko odżywia skórę i jednocześnie poprawia jej elastyczność. Nawilżenie ma się utrzymać cały dzień.
Dodatkowo krem podobno jest pełen niezbędnych kwasów tłuszczowych, które pochodzą z upraw ekologicznych. Do kremu dodatkowo zachęca prawie w 100% naturalny skład z czego część składników pochodzi z upraw ekologicznych.
Krem jest przeznaczony dla suchej i odwodnionej skóry.
W rezultacie używania powyższego kremu nasza skóra ma być, intensywnie nawilżona, odbudowana i odżywiona. Dodatkowo ma nastąpić widoczna redukcja zmarszczek oraz oznak zmęczenia.
Otóż z opisu producenta wynika, że jest to krem o intensywnym działaniu nawilżającym, który głęboko odżywia skórę i jednocześnie poprawia jej elastyczność. Nawilżenie ma się utrzymać cały dzień.
Dodatkowo krem podobno jest pełen niezbędnych kwasów tłuszczowych, które pochodzą z upraw ekologicznych. Do kremu dodatkowo zachęca prawie w 100% naturalny skład z czego część składników pochodzi z upraw ekologicznych.
Krem jest przeznaczony dla suchej i odwodnionej skóry.
W rezultacie używania powyższego kremu nasza skóra ma być, intensywnie nawilżona, odbudowana i odżywiona. Dodatkowo ma nastąpić widoczna redukcja zmarszczek oraz oznak zmęczenia.
Skład, który wzięłam ze strony producenta: Aqua, Aloe barbadensis Leaf juice*, Caprylic/capric triglyceride, Olea europaea fruit oil*, Butyrospermum parkii butter*, Persea gratissima oil*, Methyl glucose sesquistearate, Propanediol, Glyceryl stearate, Stearyl alcohol, Benzyl alcohol, Dehydroacetic acid, Parfum, d-Limonene, Geraniol, Citral, Linalool
*Składniki pochodzące z upraw ekologicznych.
Efekty:
Jeżeli chodzi o mnie, to gdybym wydała na ten krem kupę kasy to byłabym na siebie wściekła (żeby nie powiedzieć gorzej). U mnie zaraz po nałożeniu na twarz ten krem po prostu znika, a moja twarz w ogóle nie czuję, że cokolwiek na nią nałożyłam. Dodatkowo na początku używania tego kremu trzeba go wstrząsnąć ponieważ podchodzi wodą:/. Później ten problem znikł. Gdyby nie serum, które zaczęłam używać pod krem moja skóra nie nawilżyłaby się wcale.
Ten krem nie zachęcił mnie do marki, po którą na pewno więcej nie sięgnę, bo jestem w stanie sobie kupić dużo tańsze kosmetyki o dobrym składzie i świetnym działaniu.
Dajcie znać czy Wy też miałyście ten krem i jak się u Was sprawdził.
xoxo
U mnie nawilża całkiem ok, ale na pewno nie jest to bogaty i odżywczy krem :D
OdpowiedzUsuńW sumie to zależy od skóry, chociaż jak coś ma intensywnie nawilżać i nie nawilża nawet w najmniejszym stopniu i to jeszcze w lato to ja nie zamierzam to tego wracać.
UsuńSzkoda, że nie spełnił Twoich oczekiwań ... a cena faktycznie wysoka! ;)
OdpowiedzUsuńTeż żałuję, bo miałam nadzieję, że się sprawdzi.
UsuńCena naprawdę wysoka, nie znam kosmetyków tej marki kompletnie, moze bede miec okazje kiedys cos przetestować!
OdpowiedzUsuńNom i za taką cenę spodziewałam się dużo więcej.
Usuńnajgorzej, jak takie drogie kosmetyki nie spełniają oczekiwań :(
OdpowiedzUsuńdokładnie!
UsuńJakbym sama go kupiła, a nie znalazła w BeGlossy byłabym wkurzona, że wyrzuciłam kasę w błoto.
Szkoda, że się nie sprawdził :(
OdpowiedzUsuńMój blog - KLIK
Też żałuję.
Usuń