Dni nadal przeciekają mi przez palce. Moje życie obraca się wokół pracy i przygotowań do ślubu, które wpadają w kluczową fazę. Jednak mam nadzieję, że nie zaniedbam tego mojego kawałka w sieci ;). Dzisiaj mam dla Was kilka kosmetyków, do których lubię wracać.
1. Balsamy do ust
Najczęściej sięgam po produkty z takiej firmy jak Nivea, Carmex czy Tisane. Po prostu najlepiej się u mnie sprawdzają. Staram się ich używać naprzemiennie, żeby skóra moich ust nie przyzwyczaiła się do jednego kosmetyku, bo to mogłoby się skończyć na szukaniu kolejnego, który by sprostał ich nawilżeniu ;).
2. IWOSTIN, krem intensywnie nawilżający,
Skórę mojej twarzy również ciężko zadowolić. Dlatego też jeżeli już znajdę dobre produkty, które ją nawilżają (szczególnie w okresie grzewczym) to raczej jestem im wierna powyższy krem jest jak do tej pory jednym z dwóch, które jakoś dają radę.
3. Avon, superSHOCK MAX
Linia SUPER SHOCK to jedna z moich ulubionych linii od Avon. Nigdy nie zawiodłam się na tych tuszach i już nie wiem ile opakowań zużyłam. Po użyciu tuszy z tej linii mam ładnie podkreślone, podkręcone i pogrubione rzęsy i tego mi trzeba ;).
4. Elizabeth Arden, Green Tea Tropical
Chyba jeszcze żaden zapach nie przypadł mi do gustu tak jak ten. Świeży mix zapachu zielonej herbaty i cytrusów. Bardzo bym żałowała jeżeli zostałby wycofany z rynku, bo mam z nim wiele niesamowitych skojarzeń i wspomnień.
Na pewno znalazłabym jeszcze kilka produktów, do których lubię wracać, jednak jak na razie tylko te mam w domowej kosmetyczce ;). Mam jednak nadzieję, że kosmetyków, które się u mnie sprawdzają będzie coraz więcej :).
Zdecydowanie mam tych samych ulubieńców odnośnie balsamów do ust :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Carmex! :)
OdpowiedzUsuńRównież lubię kosmetyki firmy nivea:)
OdpowiedzUsuńZ Avonu uwielbiam najbardziej płyny do kąpieli ;-)
OdpowiedzUsuńO tak, ja posiadam Carmex truskawkowy i sobie chwalę ;)
OdpowiedzUsuń