Sierpień 2015 w zdjęciach

Okazało się, że nie wyrabiam na zakrętach, żeby robić zdjęcia tak, aby była ich wystarczająca ilość na zrobienie tygodnia w zdjęciach. Dlatego też postanowiłam wrócić do publikowania miesiąca w zdjęciach, bo będzie mi łatwiej :), dlatego też mam dziś dla Was sierpień w zdjęciach - z poślizgiem, ale zawsze;)

Sierpień był dla mnie bardzo owocny i pełen pracy. Musiałam się przystosować do nowego sposobu funkcjonowania i nie zaniedbać ważnych dla mnie rzeczy. 


Nie mogę poświęcać dużo czasu na wolontariat więc angażuję się w lokalne akcje charytatywne ;) 


Na blogu ruszyła seria, w której polecam Wam klasykę, którą warto znać :) >>>KLIK<<<


Tak przy okazji pomagania przyszła moja karta dawcy komórek macierzystych :), mam nadzieję, że uda mi się zostać dawcą :). 


Dzień bez kawy i blogosfery jest jakiś taki niepełny ;)


Pewnej soboty wpadł do mnie siostrzeniec - ciotka musiała się przygotować ;) 


 Ulubiony zestaw na sierpień ;)


W trakcie upałów deszcz był błogosławieństwem...


Nowe nabytki w sierpniu :) >>>KLIK<<<


Moje czekoladowe odkrycie i sposób na silne nocne skurcze;p 


Cytrynowa zupa z cukinii >>>PRZEPIS<<< 


Lektura na koniec sierpnia i początek września. 


A to książka do przeczytania na spotkanie czytaczy :) 


W końcu zaczęłam testować drożdżową maskę do włosów >>>KLIK<<< 







W sierpniu odbyło się też moje pierwsze spotkanie blogerek :), o którym wspominałam Wam >>>TU<<<

Dzięki temu wszystkiemu co działo się w sierpniu, wrzesień zaczęłam z głową pełną pomysłów, inspiracji i planów. Mam nadzieję, że przynajmniej część uda mi się zrealizować ;). 

Komentarze

  1. Nie znałam tej czekolady, poszukam!
    bardzo ładne lakiery :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cytrynowej zupy z cukinii nie jadłam... ale robiłam zupę krem z cukinią, ziemniakami i pietruszką - mniam ;p. Deszczu w sierpniu brakowało mi najbardziej :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz...będę musiała kiedyś wypróbować też Twoją wersję;)

      Usuń
  3. Bardzo fajna fotorelacja :) pewnie, że się uda!
    I to prawda dzień bez blogosfery jest dziwny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też zbieram nakrętki.Dawcą jestem od 10 lat, ale mój genetyczny bliźniak mnie jeszcze mnie nie potrzebuje.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zupa marzenie! Ładne kolory lakierów do paznokci no i pielgrzym, którego marzę, aby przeczytać! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak myślę, za jakiś czas planuję serię o lakierach i dbaniu o paznokcie i dłonie.

      Usuń
  6. Lecę poczytać o masce drożdżowej :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

W związku z ustawą RODO o ochronie danych osobowych, informuję, że na tej stronie używane są pliki cookie Google oraz inne technologie do ulepszania i dostosowywania treści, analizy ruchu, dostarczania reklam oraz ochrony przed spamem, złośliwym oprogramowaniem i nieuprawnionym dostępem. Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych i informacji zawartych w plikach cookies.