Witajcie,
w tym miesiącu postanowiłam, że wrócę do zdjęciowych podsumowań na blogu. Z jednej strony dlatego, że sama lubię u innych oglądać takie posty, a z drugiej, za jakiś czas będą one dla mnie fajną pamiątką :). Otóż kwiecień jest pierwszym miesiącem w tym roku, w którym zaczęliśmy czuć wiosnę i nadchodzące lato. Dlatego też będzie dużo zdjęć ze spacerów. Jednak kwiecień u mnie to też...
...powrót do łask past do kanapek :)
...kończenie zaczętych serii.
..."Świat Lodu i Ognia"
Jak koniec to koniec :(
Wiosna :)
W końcu! "Uczta dla wron" w serialowych okładkach.
Larssona zazdroszczę! I Uczty też, choc przede mną jeszcze 1. część ;)
OdpowiedzUsuńJak u Ciebie wiosennie. :-) Ciasto wygląda bardzo smacznie nie powiem. Ostatnia część sagi Larssona właśnie przede mną!
OdpowiedzUsuńBardzo fajne podsumowanie :) Przyjemnie się ogląda ;)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam tylko pierwszą część cyklu Larsona, jakoś mnie nie porwał.
OdpowiedzUsuńświetny mix, bardzo fajne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńmiło Ci kwiecień zleciał ;)
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia ;) uwielbiam kwitnącą forsycję ;)
OdpowiedzUsuń