Dla okularników takich jak ja,
którzy na drugi komplet oczu skazani są od dziecka wszelkie nowinki korekty wzroku często nie są obce. Osobiście
już od jakiegoś czasu regularnie trafiam
na informacje o laserowej korekcie wzroku, do której podchodzę dość
sceptycznie, gdyż budzi nieco wątpliwości - chociażby to, że przy ingerencji w
tak wrażliwy narząd jak oko coś się może stać. Ale o tym może nieco później. Na
razie mam dla Was kilka informacji, abyśmy wszyscy mieli jasność o czym mówimy.
Słów
kilka o laserowej korekcie wzroku
Otóż z tego co się dowiedziałam
obecnie jest dostępnych kilka sposobów laserowej korekcji wad wzroku. Aktualnie
stosowane są takie sposoby leczenia laserem jak np. keratektomia
fotorefrakcyjną PRK, LASIK - z wieloma odmianami np. epiLASIK czy femtoLASIK
oraz metodę LASEK. Z artykułu, który macie podlinkowany na końcu notki wynika,
że we wszstkich powyższych metodach, laserem operuje się w obrębie rogówki,
którą pokrywa cienka warstwa nabłonka. Dlatego też konieczne jest wstępe
usunięcie tej warstwy (nabłonka), by móc dostać się do warstw oka znajdujących
się poniżej. W każdej z metod jest jakaś fizyczna interwencja w roówkę - np. w
przypadku metody LASIK jest to nacięcie chirurgiczne rogówki mikrokeratomem. Po procesie modelowania rogówki
laserem płatek nabłonka wraca na miejsce i tworzy coś w rodzaju naturalnego
opatrunku.
Kto kwalifikuje się do zabiegu?
Naturalnie jeżeli chodzi o wybór
rodzaju zabiegu podejmuje go lekarz prowadzący, kierując się dobrem pacjęta.
Jednak laserowo nie da się wyleczyć każdej wady zdoku. Szczególnie w momencie,
kiedy krótkowzroczność przekracza - 10.00 dioptrii, nadwzroczność jest większa
niż +5 dioptrii. Przed podjęciem decyzji o zabiegu brany pod uwagę jest również
wiek pacjenta. Otóż może być on wykonany u osób, które skończyły 21 rok życia,
ze względu na osiągnięcie fizyczneo rozwoju przez aparat wzrokowy. Ten wymóg
jest również związany ze stabilizacją wady wzroku. Co nie zmienia faktu, że
podobno zdarzają się ludzie, którzy mimo to, że są nieznacznie młodsi, mogą się
poddać laserowej korekcie wady wzroku (ale to nie jest zbyt częste). Górną
granicą wieku jest 50 r. ż. (rzadziej nawet wg. niektórych lekarzy 65 r. ż.)
Jakie
są przeciwskazania do laserowej korekcji wad wzroku?
Należą do nich
m. in.:
·
jaskra i zaćma,
·
zmiany w rogowce,
·
odwarstwienie siatkówki,
·
zmiany zwyrodnieniowe siatkówki,
·
pourazowe uszkodzenie rogówki,
·
niedobór wydzielania łez, i. in.
Metoda LASEK jest podobno polecana
przez lekarzy w przypadku, kidy pacjent ćwieczy sporty kontaktowe (np. boks).
Jednak jeżeli pacjent ma cienką rogówkę, albo nie mogą być u niego zastosowane
innego typu korekcje laserowe, również jest wybierana powyższa metoda. Niestety
ok. 40% pacjentów ze względu na posiadanie zbyt cienkiej lub zbyt płaskiej czy
też nieregularnej rogówki nie może mieć przeprowadzonej laserowej korekcji wady
wzroku (dane z kliniki Mavit). Dlatego też badania kwalifikacyne proponowane są
po 1 dniu bez noszenia soczewek kontaktowych, aby móc ocenić czy dany pacjent
będzie mogł mieć wykonany zabieg laserowej korekcji wzroki. Po wstępnej
kwalifikacji ok. 2 do 3 tygodni nie należy nosić soczewek, a następnie
bezpłatnie powtarza się badania przed planowanym zabiegiem - przyajmniej takie
znalazłam informacje odnośnie wyżej wspomnianej przeze mnie kliniki.
Przypuszczam, że
w wielu wypadkach procedury mogą się różnić, więc nie widzę powodu, żebym miała
Was nimi katować. Pewnie i tak lekarz Wam wszystko powie jeżeli kiedyś
będziecie się decydować na zabieg. Zresztą macie to opisane w podlinkowanym
artykule - zresztą tak samo jak opis przebiegu zabiegu.
Czy
warto?
Każdy musi sobie odpowiedzieć na to
pytanie sam. Niestety laserowa korekcja wad wzroku nie są refundowane przez
NFZ. W Polsce za obuoczną korekcję wad wzroku za pomocą lasera należy zapłacić
około 4500 zł.
Nie wiem jak
Was, ale mnie mimo wszystko stresuje myśl o tym, że ktoś (nawet jeżeli jest to
fachowiec) tak ingeruje w oko podczas zabiegu. Nie wiem czy miałabym odwagę
poddać sie takiemu zabiegowi i pozwolić sobie grzebać w oku. Jeżeli chodzi o
mnie to pod tym względem byłabym oporną pacjętką, chociaż pewnie zależałoby to
również od lekarza. Osobną rzeczą są koszty zabiegu. W końcu nie każdego stać
na taki wydatek. Czy mając możliwość wykonania powyższego zabiegu
skorzystałabym? Nie wiem. Z mojej strony to byłaby kwestia do przemyślenia.
Dajcie
znać co Wy myślicie o tej metodzie korekty wzroku I czy mieliście taki zabieg.
A może wolicie soczewki lub okulary?
Dla mnie to zbyt duże koszty i ryzyko. Do soczewek nie mogę się przyzwyczaić, choć próbowałam. Noszę je raczej okazjonalnie. Niestety na razie jestem skazana na okulary.
OdpowiedzUsuńJa na razie też i to praktycznie z tych samych względów, chociaż jakbym sie nie bała tak bardzo...
UsuńJa może jakoś szczególnie się nie boję. Nie lubię grzebania w oku, ale gdyby prawdopodobieństwo, że wada nie wróci było większe to pewnie bym się zdecydowała.
UsuńJa pewnie też jakbym musiała to bym się przełamała, bo to dłubanie w oku najbardziej wzbudza moją niechęć.
UsuńMiałam laserową korektę na jedno oko jako dziecko :) Nie ma się czego bać ;) Jeśli kiedyś będzie mnie stać to planuję wykonać zabieg na drugie. I wtedy mam nadzieję, że zostaną okulary tylko do czytania :)
OdpowiedzUsuńTo bardzo pocieszające - pewnie też jak będzie mnie stać to się nad tym będę zastanawiać.
Usuńnie wiem czy odważyłabym się na laser, mimo wszystko obawiałabym się ingerowania w mój wzrok ;)
OdpowiedzUsuńchciałabym się poddać temu zabiegowi ale cena jest dość wysoka jak na moją obecną sytuacje finansową. do tego marzę o korekcji powiek górnych.
OdpowiedzUsuńW sumie na moją też, więc na razie nie mam nawet o czym myśleć, nawet jakbym się przełamała.
Usuńno cóż, technika idzie do przodu, zmiany w medycynie szybko zachodzą, dlaczego nie miałbym naprawić sobie wzroku jeżeli byłoby to możliwe, 4,5 tys złotych to wcale nie jest tak dużo za poprawę jakości życia, chociaż wiadomo nie jest to też mało no ale cena pewnie nie wzięła się przecież z kosmosu i pewnie na razie tyle musi kosztować
OdpowiedzUsuńW sumie tak, chociaż nie wiem jakbym zniosła zabieg, w którym ktoś mi majstruje w oku i ja to wszystko widzę. Jednak wierzę, że to kwestia przełamania się.
UsuńJak już od wielu lat nosicie soczewki to na pewno wasze oczy już mniej są wrażliwe na dotyk, generalnie coś co jest bardzo blisko waszych oczu:D Nie ma się tu czego bać.
OdpowiedzUsuńLaserowa korekcja może wydawać się droga i niebezpieczna, ale czasem pozostaje jedynym rozwiązaniem, gdy chcemy całkowicie wyleczyć zaćmę, czy jaskrę. Operacja pomoże jedynie zaprzestać pogłębianiu się choroby
OdpowiedzUsuń