Nie da się ukryć, że zarówno zima, jak i Święta Bożego Narodzenia zbliżają się wielkimi krokami. Wielu z nas zaczęło już wprowadzać się w świąteczny klimat chociażby poprzez ozdabianie domu czy też odpalanie świec, wosków lub olejków zapachowych. Różnorakie pachnidła wróciły również i do moich łask. Aktualnie u mnie od wczoraj czuć w mieszkaniu Icicles od Yankee Candle, który ma być aromatem sosnowych gałęzi pokrytych lodem z nutami cynamonu.
Jest to zapach, który moim zdaniem z jednej strony jest świeżym i bardzo przyjemnym zapachem, a z drugiej strony czuć w nim tą ostrość i ciepło cynamonu. Zapach jak dla mnie niejednoznaczny, jednak idealnie wpasowuje się w klimat zimy i zbliżających się świąt. Mam nadzieję, że Yankee Candle nie wycofa tego zapachu zbyt szybko, bo zapach jest bardzo ładny i całkiem intensywny
A u Wy co aktualnie palicie?
Nie powinnam czytać o woskach, za każdym razem kusi by kupić nowy a ja jeszcze mam kilka w zapasie ;)
OdpowiedzUsuńpierwsza jego pozytywna opinia ;)
OdpowiedzUsuńwiększosć dziewczyn skarży się na niego ;( dlatego go nie kupiłam...