TOP 3 Ulubione kosmetyki, których nie miałabym czym zastąpić.

Witajcie, 
dzisiaj będzie o kosmetykach, które już długi czas goszczą w mojej kosmetyczce i za każdym razem kiedy się kończą do kupuję sobie je ponownie i nie wyobrażam sobie, żeby kiedyś miały zostać wycofane. 


Bez Green Tea Tropical od Elizabeth Arden nie wyobrażam sobie, wiosny, lata i jesieni. Czasem używam go nawet w zimie. Ten zapach kojarzy mi się z wieloma fajnymi wspomnieniami, o czym więcej >>>TU<<<



Czarna kredka z Avonu z linii SuperShock. Bardzo ją lubię za to, że jest świetnie napigmentowana i wystarczy jedno pociągnięcie, aby narysować kreskę. Jest dość trwała. Jednakże ma jeden minus:(...źle się struga:/, ale poza tym często do makijażu oczu wystarczy mi właśnie ta kredka i tusz do rzęs;). Dostaniecie je u konsultantek Avonu za kilkanaście zł. Osobiście używam jej praktycznie od momentu, w którym pojawiła się w katalogu.




Ostatnim produktem bez którego nie wyobrażam sobie mojej kosmetyczki jest balsam do ust z Nivea - ten najciemniejszy niebieski. To jest jedyna rzecz, która jest w stanie nawilżyć moje usta, a każda zdrada na rzecz innego pielęgnacyjnego kosmetyku do ust i tak kończy się powrotem do tego kosmetyku. Już nie wiem, które to moje opakowanie. W każdym bądź razie zaczęłam używać tego kosmetyku już w liceum, więc wracam do niego na pewno już jakieś 10 lat;]. 

Jak już Wam wspomniałam nie wyobrażam sobie, żeby te kosmetyki były kiedyś wycofane, bo nie dość, że mam z nimi wiele pozytywnych wspomnień, to jeszcze ciężko byłoby mi je czymś zastąpić. Mam jednak nadzieję, że nie zostaną wycofane. 

Komentarze

  1. mam perfum z tej firmy czerwony, ardenbeauty :)
    zielony jest świeży, a ten taki kobiecy :)
    http://ewciakkkk.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie dlatego, że jest świeży bardzo lubię go na lato. A tego czerwonego nie znam.

      Usuń
  2. Muszę w końcu kupić tą kredkę z Avonu :) Tyle dobrego o niej słyszałam. Bardzo mnie kusi :) Pozdrawiam serdecznie i obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. co do pomadki zdecydowanie się zgadzam! jest świetna :D

    http://eye-shadoow.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeżeli chodzi o kosmetyki to ja nie mam żadnych wysokich wymagań. Wystarczy mi jakiś tusz do rzęs i jestem szczęśliwa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy ma swoje wymagania. Ja często wychodzę z domu w ogóle bez makijażu.

      Usuń
  5. Wiesz co, bardzo mi się kojarzysz właśnie z tym zapachem :) Nie raz o nim wspominałaś, to dlatego :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dlatego, że póki co nie wyobrażam sobie, żebym nie miała tego zapachu w swoich zasobach;p. Jak się rozglądałam za kolejną buteleczką jakiś czas temu i nie mogłam jej znaleźć niemalże wpadłam w panikę;p

      Usuń
    2. Widziałam w Naturze ostatnio ten zapach i od razu stanęłaś mi przed oczami :D

      Usuń
    3. Mam nadzieję, że to dobrze;]

      Usuń
  6. Ja to chyba nie mam zadnego kosmetyku ktorego nie moglabym zastapic.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam tylko te 3;], a tak to reszta jest do zastąpienia;)

      Usuń
  7. Trochę ponad 10 lat temu jak byłam jeszcze w liceum używałam non stop perfum o zapachu zielonej herbaty (niestety nie pamiętam już nazwy), już ich nie widzę od paru lat - chyba właśnie wycofano :( A do ust to dla mnie pomaga jedynie masełko z Oriflame, teraz używam kokosowe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też miałam w liceum jakieś psiukadło o tym zapachu, ale też go dawno nie widziałam. Może dlatego tak bardzo przypadła mi do gustu ta Elisabeth Arden

      Usuń
  8. żelowe kredki SuperShock są naprawdę świetne!

    OdpowiedzUsuń
  9. znam pomadkę z Nivea, ale już dawno jej nie używałam bo wpadają mi inne w łapki ciągle :) bardzo lubię np z Isany pomadki, albo rumiankową z Alterry :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A u mnie wszelkie zdrady tego produktu kończyły się fiaskiem, bo nic się u mnie nie sprawdza jak jak to.

      Usuń
  10. Też używam kredki z Avonu. Gdzieś w internecie znalazłam dobrą radę dotycząca jej temperowania- aby szło to łatwiej należy włożyć kredkę na jakus czas do zamrażarki. Zrobi sie twarda i łatwo ja natemperujesz :) próbowałam i sprawdza się :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za podpowiedź:), mam nadzieję, że ten sposób mi się sprawdzi:)

      Usuń

Prześlij komentarz

W związku z ustawą RODO o ochronie danych osobowych, informuję, że na tej stronie używane są pliki cookie Google oraz inne technologie do ulepszania i dostosowywania treści, analizy ruchu, dostarczania reklam oraz ochrony przed spamem, złośliwym oprogramowaniem i nieuprawnionym dostępem. Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych i informacji zawartych w plikach cookies.