C.L. Taylor "Gdzie kończy się cisza" recenzja

źródło: Lubimy Czytać
"Gdzie kończy się cisza" to kolejna książka, która bardzo mnie poruszyła, nie tylko ze względu na to jakie problemy są w niej podjęte, ale także dzięki autorce, która sprawiła, że od tej historii ciężko się oderwać. 

Susan Jackson ma kochającą rodzinę oraz ładny dom, a jej życie zdaje się być szczęśliwe i poukładane. Jednak cieniem na rodzinnym szczęściu nakładają się dwie sprawy, które sprawią, że szczęśliwe życie rodzinne staje pod znakiem zapytania. Po pierwsze tragiczny wypadek córki Sue, przez który dziewczyna trafia do szpitala i leży w nim w śpiączce. Po drugie przeszłość głównej bohaterki, która zazębia się z wydarzeniami sprzed wypadku, które właściwie do niego doprowadziły. Kobieta na własną rękę podejmuje śledztwo rodzące kolejne pytania i sprawiające, że Susan odkrywa nowe oblicze córki, ale jednocześnie zbliża się do rozwiązania tajemnicy, którą skrywa Charlotte. Uzyskanie odpowiedzi nie jest wcale takie łatwe, ponieważ tak jak już wspomniałam młoda dziewczyna leży w śpiączce w szpitalu, a mąż jak i pasierb nie dają wiary słowom Susan. 

C.L. Taylor prowadzi narrację nie tylko w czasie rzeczywistym, ale również przenosi nas do przeszłości Susan, pozwalając zrozumieć nam jej reakcje na to co się dzieje oraz sposób rozumowania głównej bohaterki oraz sens podejmowanych przez nią decyzji. Kobieta była kiedyś w toksycznym związku z psychopatą, który znęcał się nad nią psychicznie, a teraz usiłuje ją odnaleźć i się na niej zemścić za odejście od niego, które potraktował jak ujmę na honorze. 

"Gdzie kończy się cisza" poza tym, że jest historią o walce, o szczęśliwe życie, jest również opowieścią o tym jak wielka może być matczyna miłość, która dodaje siły nawet w chwilach, w których wątpią w ciebie najbliżsi. W powyższej powieści możemy się też dowiedzieć czegoś również o tym jak wiele mogą zrobić dzieci dla rodziców. Dodatkowo bardzo dobrze jest tu opisana relacja w toksycznym związku z człowiekiem, który jest psychopatą. W bardzo obrazowy sposób pokazane jest koło przemocy i funkcjonowanie ofiary, a także skutki toksycznej znajomości, które mogą wystąpić zarówno w psychice, jak też w przyszłości ofiary. Fakt - historia jest moim zdaniem dość podkoloryzowana, ale to tylko może bardziej oddziaływać na wyobraźnie czytelników.

O tym czy Sue uda się obronić córkę, swoją rodzinę oraz siebie musicie przekonać się sami, bo ta książka może, ale niekoniecznie musi skończyć się szczęśliwie...w każdym bądź razie czas spędzony w towarzystwie powyższej powieści nie jest stracony. Moim zdaniem możecie tylko stracić nie sięgając po nią. 

Komentarze

  1. Zawsze, gdy widzę książkę o związku z psychopatą, przypomina mi się "Strefa Cienia". Czytałam to już dawno temu, więc może trochę się zmieniłam, ale wtedy wstrząsnęła mną ta historia.

    Najgorsze w tym wszystkim jest to, że takie rzeczy dzieją się naprawdę. Susan, odchodząc od tego mężczyzny, wykazała się ogromną odwagą i siłą. Ale prawda jest taka, jak to ukazała autorka - to będzie się ciągnęło za nią przez całe życie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słyszałam o "Strefie Cienia", ale nie mogę nigdzie znaleźć tej książki:/, chociaż może ją kiedyś w końcu dopadnę.

      I owszem w ten czy inny sposób takie rzeczy ciągną się za człowiekiem i trzeba nie lada siły, żeby sobie z tym wszystkim poradzić.

      Usuń
  2. Podkoloryzowanie historii wcale nie musi działać na jej niekorzyść :) w sumie o to chodzi, żeby wstrząsnąć czytelnikiem :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Okładka jakiś czas temu zwróciła moją uwagę, może uda mi się po nią sięgnąć, jak uporam się z zaległościami.

    OdpowiedzUsuń
  4. Hmm..myślę, że mogłabym podjąć się próby i ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, bo mało jest książek o tak ciężkiej tematyce napisanych w przystępny sposób.

      Usuń
  5. Moją uwagę przyciągnęła okładka, ale w tej chwili nie mam ochoty na taką powieść :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Słyszałam o tej książce, chyba ktoś mi ją polecał. Na razie jednak nie mam czasu na czytanie :(

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

W związku z ustawą RODO o ochronie danych osobowych, informuję, że na tej stronie używane są pliki cookie Google oraz inne technologie do ulepszania i dostosowywania treści, analizy ruchu, dostarczania reklam oraz ochrony przed spamem, złośliwym oprogramowaniem i nieuprawnionym dostępem. Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych i informacji zawartych w plikach cookies.