Poniedziałek zaczął się bardzo pozytywnie...5% rabatu dla Was w sklepie Prosto z natury (baner znajdziecie obok;))...możecie jeszcze go dostać na hasło NATALIA;)
Co by tu wybrać do czytania...wybór niestety nie zawsze jest taki łatwy i oczywisty jakbym chciała
Poza tym nieoczekiwanie wyskoczył mi dzień wolny, co pozwoliło mi na kilka dodatkowych chwil z książką;]
W niedzielę był rosół na obiad, jednak w poniedziałek zrobiła się pomidorówka;p
Moje życie od jakiegoś czasu pełne jest nieoczekiwanych zwrotów akcji, dlatego też nie obejdzie się bez planowania...
We wtorek odkryłam sok o smaku jabłek z szarlotki...oczekiwałam szoku smakowego, ale na szczęście okazał się być całkiem dobry:)
Mała przesyłka od Emilki z bloga: http://chwil-pare.blogspot.com/
Cieszyłam się jak dziecko:))
Płatki z mlekiem i suszonymi śliwkami...pycha:D
Biszkoptowy Bakuś...coś co u mnie długo czekało na odkrycie...
Moje osobiste odkrycie ostatniego miesiąca...
W sumie to by było na tyle jeżeli chodzi o ten tydzień. Jak widzicie nie działo się nic specjalnego;)
Nie wiedziałam, że istnieje sok jabłkowo - cynamonowy!
OdpowiedzUsuńJa też się dowiedziałam o tym ostatnio;)
UsuńA ja go znam już jakiś czas i szczerze lubię ;)
Usuń:)
UsuńGłodna się zrobiłam widząc te płatki, idę jeść.
OdpowiedzUsuńAle ta pomidorówka ma intensywny kolor.
Smacznego:)
UsuńA co do pomidorówki, to kwestia dodania soku pomidorowego;]
Też mnie ten sok zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńMnie też jak go zobaczyłam i dlatego go wzięłam;)
Usuńmnie równiez ten sok zaciekawił :D
OdpowiedzUsuńCiekawe zdjęcia. :)