Floslek, żel do powiek i pod oczy ze świetlikiem lekarskim, recenzja

Witajcie:)

Dzisiaj dość późno jak na mnie, bo nie planowałam dziś żadnej notki, ale jednak przypływ weny sprawił, że zdecydowałam się napisać kilka słów. 

Padło dziś na żel na powieki i pod oczy ze świetlikiem lekarskim z Flosleku, który jest przeznaczony do pielęgnacji skóry wokół oczu ze skłonnością do podrażnień. Zdaniem producenta ma też usuwać zmęczenie i łzawienie oczu. W efekcie nasze oczy mają doznać ukojenia. 

W sumie jeżeli chodzi o ten produkt nie jest taki zły, bo dość dobrze radzi sobie z nawilżeniem okolic oczu. Jednak niestety powoduje czasem u mnie łzawienie co jest mega irytujące:/. Na szczęście nie zdarza się to często (owo łzawienie), więc całkiem możliwe, że coś jeszcze mogło wpłynąć na taki stan. 

Produkt ma 15 ml i nie pamiętam ile za niego dałam, chociaż na pewno nie jest drogi. Poza tym wydaje mi się, że jest dość dostępny, chociaż ja kupuję go w aptece, koło mojego bloku. 

Nie wiem czy do niego jeszcze wrócę, bo miałam może dwa lub trzy razy pod rząd krem pod oczy z tej firmy i mam ochotę wypróbować coś innego (powiem Wam w tajemnicy, że kolejny produkt pod oczy już sobie czeka na otwarcie;)). 

Komentarze

  1. OOO : ) Miałam go i był wyśmienity ; )
    Zapraszam w wolnej chwili do siebie : http://spelniaj-swoje-marzenia.blogspot.com/ Obserwuję ♥ . Pozdrawiam : *

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie skorzystam z recenzji, bo akurat szukam czegoś w podobnym stylu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepraszam ale to, że krem mający usuwać łzawienie powoduje łzawienie mnie rozśmieszyło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, chyba miał redukować wrażliwość oczu, a u mnie zrobił coś zupełnie innego;p

      Usuń
  4. Hej, milionowy raz będziesz musiała pomęczyć się z Liebster BA i to tym razem przeze mnie. Zapraszam: http://histeryczna.blogspot.com/2014/02/105-liebster-ba.html

    :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mi przydałoby się coś pod oczy, żeby nie było widać moich worów... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z worami to coś sobie nie poradzi:/, ja szukam coś, co zniwelowałoby mi cienie pod oczami...

      Usuń
  6. Chyba zostanę przy moim lorealku :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

W związku z ustawą RODO o ochronie danych osobowych, informuję, że na tej stronie używane są pliki cookie Google oraz inne technologie do ulepszania i dostosowywania treści, analizy ruchu, dostarczania reklam oraz ochrony przed spamem, złośliwym oprogramowaniem i nieuprawnionym dostępem. Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych i informacji zawartych w plikach cookies.