Suzanne Collins, "Igrzyska śmierci" - moja opinia

Ostatnio bardzo dużo słyszy się o Igrzyskach śmierci w związku z ekranizacją drugiego tomu tejże trylogii. Ponownie wiedziona całym tym medialnym szumem w końcu postanowiłam sięgnąć po książkę...chociaż tak na prawdę od długiego czasu chciałam za nią się wziąć. Dziś jestem świeżo po lekturze pierwszego tomu i muszę powiedzieć, że tym razem szczęśliwie się nie zawiodłam. 

Igrzyska śmierci - Suzanne Collins
Źródło: www.lubimycztrac.pl
Igrzyska śmierci są pierwszą częścią całej trylogii, w której mamy okazje obserwować na czym polegają Głodowe Igrzyska. Narracja prowadzona jest z perspektywy Katniss Everdeen - trybutki z Dwunastego Dystryktu. Igrzyska ukazane z jej punktu widzenia sprawiły, że niemalże czułam się obserwatorką całego wydarzenia. Suzanne Collins sprawiła, że książka pochłonęła mnie na tyle, że nosiłam ją ze sobą wszędzie (nawet do pracy), w nadziei na to, że będę mogła przeczytać chociażby krótki fragment. Katniss na arenie musi zrobić wszystko, żeby przetrwać - poza zapewnieniem sobie pożywienia nie może dać się zabić; a w przypadku starcia z innymi trybutami musi brać pod uwagę również zabicie przeciwnika, gdyż w innym wypadku to ona straci życie. W miarę rozwoju akcji obserwujemy, z jakimi rozterkami zmierza się główna bohaterkami i przed jakimi wyborami musi stanąć. Często podejmuje decyzje niezgodne z jej zasadami i postrzeganiem świata, ale z drugiej strony determinacja i siła, którą w sobie ma nie pozwala jej się poddać.

Igrzyska śmierci, to historia nie tylko o walce o przetrwanie, ale także o okrucieństwie, które wdziera się świata z coraz większą siłą, a wiele osób dostrzega w nim szansę na dobrą rozrywkę. Na szczęście wśród ludzi są też tacy, którzy mają odwagę dać wyraz braku zgody ze swojej strony - nawet jeżeli odbywa się to w bardzo subtelny w wyrafinowany sposób. Ta historia to dla mnie przestroga przed zobojętnieniem na okrucieństwo wobec innych. Mam nadzieję, że chociaż garstka ludzi wyciągnie dla siebie odpowiednie wnioski.

W moim przypadku powyższa powieść zmusiła mnie do refleksji oraz sprawiła, że wyciągnęłam  dla siebie kilka pomniejszych wniosków. Inne powieści dla młodzieży, które do tej pory czytałam na tle Igrzysk śmierci wypadają bardzo blado, gdyż te dają do myślenia, przez co powieść nie jest tak bardzo powierzchowna jak chociażby Zmierzch czy modna ostatnio Mroczna bohaterka. Jak widać nie wszystko co zowie się bestsellerem jest beznadziejne i niegodne uwagi tych, którzy oczekują wartościowej książki. Od tej pory mimo to, że nadal będę z dystansem podchodzić do bardzo intensywnie reklamowanych książek, zamierzam patrzeć na nie łaskawszym okiem.

Przede mną dwa kolejne tomy z serii - mam nadzieję, że i na nich się nie zawiodę. 

Komentarze

  1. Cieszy mnie Twoja recenzja, ponieważ też zaczęłam od ekranizacji filmu, która wzbudziła mój apetyt na ksiażkę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno dość sporo osób miało tak w przypadku "Igrzysk śmierci";]

      Usuń
  2. Ja "Igrzyska" przeczytałam jakiś rok temu :) Wciągnęłam 3 części na raz :) I niestety, ale powiem, że 1 część zachwyciła mnie najbardziej. Po przeczytaniu 3 części byłam zawiedziona i czułam niedosyt - tak jakby autorka nie miała już pomysłu na zakończenie tak świetnej historii.
    Ale i tak polecam lekturę tych 3 części, bo na prawdę pomysł i "wykonanie" na najwyższym poziomie :)
    1 część filmu niezbyt mi się podobała, ale 2 część jest o wiele lepsza :) W obu sporo pominięto z książki, także jak ktoś najpierw obejrzał film, a dopiero później przeczytał książkę to nic nie szkodzi, bo i tak wiele się można dowiedzieć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ciekawa jestem jak to będzie z kolejnymi częściami i czy mi się spodobają;). Póki co zrobiłam sobie pauzę jeżeli chodzi o Igdzyska, ale po tym co czytam teraz pójdzie w ruch II tom:)

      Usuń
  3. 3tyg temu zaczęłam czytać ta trylogie i w 1.5tyg skończyłam świetna książka ,ale jak dla mnie 3część najsłabsza . Film oglądałam po przeczytaniu podobał mi się.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurczę już kolejny raz słyszę, że III część jest najsłabsza. Chyba muszę przyspieszyć czytanie, żeby sprawdzić jak to faktycznie jest;)

      Usuń
  4. Potwierdzam to, co napisały moje poprzedniczki pierwsza część najlepsza, druga nieco gorsza ale nadal mi się bardzo podobała a trzecia była po prostu słaba i mnie nieco rozczarowała. Rany, niedługo minie rok od kiedy przeczytałam pierwsza część :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurczę szkoda, bo miałam nadzieję, że będzie coraz lepiej...

      Usuń

Prześlij komentarz

W związku z ustawą RODO o ochronie danych osobowych, informuję, że na tej stronie używane są pliki cookie Google oraz inne technologie do ulepszania i dostosowywania treści, analizy ruchu, dostarczania reklam oraz ochrony przed spamem, złośliwym oprogramowaniem i nieuprawnionym dostępem. Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych i informacji zawartych w plikach cookies.